„Jedno jest pewne - sport nie będzie priorytetem w naszym społeczeństwie. Nie jest obecnie i nie będzie przy decyzjach podejmowanych przez rząd” - powiedziała Maracineanu we francuskim Eurosporcie, a jej wypowiedź cytuje dziennik „L’Equipe”.

Rozgrywki w głównych sportach drużynowych nie będą mogły być wznowione dopóki  maski nie będą dostępne dla wszystkich a testy zarezerwowane jedynie dla tych, którzy mają objawy choroby. „Wznowienie rozgrywek w połowie czerwca to wariant optymalny, ale są też inne - wrzesień, lub nawet anulowanie sezonu, by lepiej wystartować w kolejnym” - uważa Maracineanu i dodaje, że zakaz zgromadzeń może być przedłużony do września lub nawet do momentu wynalezienia szczepionki na koronawirusa. Jeśli nie odbyłyby się finały wielkich lig, Tour de France, czy przyłożony tenisowy Roland Garros, w opinii francuskiej minister, nie byłby to koniec świata.