Stan Nowy Jork ma za sobą dwa najcięższe tygodnie - 2 kwietnia zanotowano 432 zgony spowodowane Covid-19, a w następne dni liczba zgonów rosła, aż do 799 zgonów 9 kwietnia.
Przez kilka dni śmiertelność z powodu zakażenia koronawirusem utrzymywała się na wysokim poziomie, spłaszczając krzywą zgonów.
Dziś po raz pierwszy od dwóch tygodni zarejestrowano 540 zgonów.
Gubernator Cuomo ostrzegł jednak, by do tej poprawy podchodzić bardzo ostrożnie, bo choć jest nadzieja, że faza plateau minęła, to sytuacja nadal jest bardzo zła.
Podczas codziennego briefingu gubernator poinformował, że w ciągu ostatniej doby do szpitali w związku z zakażeniem trafiło co najmniej 2000 osób.