Liga Mistrzów przy pustych trybunach

Koronawirus uderza w światowy sport. Może też sparaliżować rozgrywki w Polsce. Pojawił się pomysł, by piłkarskie mistrzostwa Europy przenieść na przyszły rok.

Publikacja: 09.03.2020 20:00

Liga Mistrzów przy pustych trybunach

Foto: AFP

Rekomendowane przez polskie władze odwołanie imprez masowych (powyżej tysiąca osób) organizowanych w obiektach zamkniętych oznacza, że zagrożone są mecze koszykówki, siatkówki, piłki ręcznej czy hokeja na lodzie. Zrezygnowano już m.in. z rozgrywania drugiej części ogólnopolskich zimowych igrzysk olimpiad specjalnych.

We wtorek premier spotka się z prezesami związków sportowych. Być może zapadną decyzje dotyczące meczów piłkarskich. Działać trzeba szybko. Już w sobotę w Poznaniu szlagier ekstraklasy: Lech – Legia, dzień później w Gdańsku inne spotkanie, które przyciągnie na trybuny kilkadziesiąt tysięcy kibiców: derby Trójmiasta Lechia – Arka.

Na koniec marca zaplanowano mecze reprezentacji z Finlandią i Ukrainą. Bilety są na razie sprzedawane, ale nietrudno sobie wyobrazić, że na stadiony we Wrocławiu i Chorzowie wejdą tylko piłkarze.

W poniedziałek miały ruszyć kwalifikacje do jednego z najbardziej prestiżowych turniejów w tenisowym kalendarzu – Indian Wells. Po śmierci w Kalifornii pierwszej zarażonej osoby i wprowadzeniu stanu wyjątkowego organizatorzy postanowili jednak, że tenisiści na kort nie wyjdą. Na listach startowych było troje Polaków: Iga Świątek, Magda Linette i Hubert Hurkacz. Znalezienie nowego terminu będzie graniczyło z cudem. Tym bardziej że zagrożony jest już kolejny duży turniej w USA – w Miami (początek 23 marca).

W piłkarskiej Lidze Mistrzów do odwołania żadnego meczu jeszcze nie doszło. Ale widoku pustych trybun podczas rewanżowych spotkań 1/8 finału zawodnicy nie unikną. Tak będzie we wtorek w Hiszpanii, gdzie Valencia podejmie Atalantę Bergamo. Podobnie – w środę we Francji, gdzie PSG zmierzy się z Borussią Dortmund. Mimo zakazu organizacji imprez masowych klub z Paryża robił wszystko, by kibice weszli na stadion. Zdezynfekowano siedzenia, klamki i poręcze, wyczyszczono podłogi. Ale policja zdania nie zmieniła, obawy przed rozprzestrzenieniem się wirusa okazały się silniejsze.

Wygląda na to, że bez udziału widzów odbędzie się także zaplanowany na przyszły tydzień rewanż Barcelony z Napoli. Poprosiły o to władze Katalonii. Można się spodziewać, że dopingu nie będzie również w Turynie, gdzie Juventus zagra z Olympique Lyon.

We Włoszech puste trybuny to już smutna codzienność. Gwałtowny wzrost zachorowań i liczby ofiar spowodował, że poważnie brane jest pod uwagę zawieszenie rozgrywek. Domaga się tego m.in. minister sportu. To byłby pierwszy taki przypadek od drugiej wojny światowej. Decyzja ma zapaść we wtorek, po spotkaniu władz Serie A i włoskiej federacji z przedstawicielami rządu.

Regulamin nie przewiduje takiego scenariusza, więc trzeba będzie wypracować jakiś kompromis. Jeden z wariantów zakłada, że wyniki zostaną zachowane, a tytuł przyznany aktualnemu liderowi (dziś to Juventus). Inny – że rezultaty zostaną anulowane, mistrza nie będzie, nikt nie spadnie z ligi, a w europejskich pucharach zagrają w przyszłym sezonie te same drużyny, co teraz.

Dyskutowany może być też inny pomysł. Zawieszenie rozgrywek do spółki z innymi wielkimi ligami (angielską, niemiecką), dokończenie ich z opóźnieniem (obecnie graniczny termin to 24 maja) i wystąpienie do UEFA z wnioskiem o przesunięcie Euro 2020 nawet na przyszły rok.

Bez przeszkód ma za to ruszyć sezon Formuły 1. Pierwszy wyścig w niedzielę w Melbourne. Organizatorzy zapowiadają, że wpuszczą wszystkie zespoły, także te mające siedziby we Włoszech. Kolejne w kalendarzu Grand Prix Bahrajnu (22 marca) odbędzie się jednak bez kibiców. Podobnie jak zaplanowane na ten sam weekend mistrzostwa świata w lotach narciarskich w Planicy.

Rekomendowane przez polskie władze odwołanie imprez masowych (powyżej tysiąca osób) organizowanych w obiektach zamkniętych oznacza, że zagrożone są mecze koszykówki, siatkówki, piłki ręcznej czy hokeja na lodzie. Zrezygnowano już m.in. z rozgrywania drugiej części ogólnopolskich zimowych igrzysk olimpiad specjalnych.

We wtorek premier spotka się z prezesami związków sportowych. Być może zapadną decyzje dotyczące meczów piłkarskich. Działać trzeba szybko. Już w sobotę w Poznaniu szlagier ekstraklasy: Lech – Legia, dzień później w Gdańsku inne spotkanie, które przyciągnie na trybuny kilkadziesiąt tysięcy kibiców: derby Trójmiasta Lechia – Arka.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790