Teraz Erdogan zapowiedział, że Turcja "nie da terrorystom szans", co - jak mówił - jest "jej obowiązkiem".
Prezydent Turcji przemawiając w Trabzonie zarzucił też międzynarodowej opinii publicznej brak solidarności z Turcją.
- Rozszerzymy nasze działania na rejony, gdzie istnieje zagrożenie. Będziemy przebywać w tych rejonach i oczyszczać je tak długo, jak będzie to konieczne, by zapobiec w przyszłości takim atakom - mówił Erdogan.
W ostatnich dwóch latach Turcja przeprowadziła kilka operacji na pograniczu turecko-irackim, często prowadząc działania przeciwko Kurdom na terytorium Iraku.