Rakiety dalekiego zasięgu zostały wystrzelone z terytorium Strefy Gazy. Spadły na przedmieście Tel Awiwu - Mishmeret na północ od stolicy, niszcząc dom.
Kilka osób odniosło obrażenia, media podają, że rannych zostało 6 lub 7 osób, w tym niemowlę.
W wyniku ostrzału Izrael zamknął przejście Kerem Shalom na granicy ze Strefą Gazy.
Dzisiejszy ostrzał Tel Awiwu jest pierwszym takim przypadkiem od 2014 roku, od czasu wojny w Gazie.
W połowie marca w mieście zawyły syreny alarmowe. Uaktywnił się system alarmowy, ale rakiety nie zostały zestrzelone. Postępowanie wyjaśniające ujawniło, że rakiety mogły zostać wystrzelone przypadkiem - nie wiadomo, czy z powodu błędu człowieka czy awarii. "Haaretz" cytował wówczas urzędników wyjaśniających, że rakiety zostały wystrzelone w czasie prac konserwacyjnych.