Korwin-Mikke komentuje słowa Adama Niedzielskiego, prezesa NFZ, który w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" przyznał, że podatek od cukru jest w Polsce potrzebny. - Najbardziej skuteczny sposobem na szybką zmianę stylu życia jest wpływ na portfel - mówił nawiązując do nadmiernego spożycia cukru przez Polaków Korwin-Mikke.

"PiS konsekwentnie idzie w ślady tow. Ziuka (Józefa Piłsudskiego - red.)" - pisze Korwin-Mikke.

"Za sanacji cukier do Anglii sprzedawano po 15 gr. - a w Polsce sprzedawano po złotówce sowicie płacąc za hasła typu: 'Cukier krzepi!' czy 'Matko: nie żałuj dziecku cukru!'" - przypomina lider partii KORWiN.

Korwin-Mikke zauważa przy okazji, że "skoro akcyza ma zniechęcać do palenia papierosów czy picia alkoholu, a podatek od cukru ma ograniczyć jego spożywanie - to podatek dochodowy zniechęca do pracy...".

„Podatek od cukru” doliczany do ceny słodzonych napojów gazowanych obowiązuje np. w Filadelfii (od stycznia 2017 roku). Miejscowy samorząd dolicza 1,5 centa podatku za uncję napoju słodzonego cukrem lub słodzikiem (ok. 50 centów za litr), co przełożyło się na wzrost cen. W efekcie w Filadelfii sprzedaje się teraz o 51 procent mniej słodzonych napojów niż przed wprowadzeniem podatku.