Ministrowie spraw zagranicznych państw UE spotykają się w piątek w Brukseli, celem omówienia sytuacji na Bliskim Wschodzie. Holandia jest czwartym krajem, który poinformował, że ma dowody wskazujące na trafienie irańską rakietą samolotu PS752. Już w czwartek powiadomiły o tym władze Kanady i Wielkiej Brytanii, wątpliwości wyraził także prezydent USA Donald Trump.

Również Ank Bijleveld, minister obrony Holandii, powiedziała w piątek, że wywiad wojskowy tego kraju oraz Wojskowa Służba Wywiadu i Bezpieczeństwa (MIVD) mają informacje, że samolot ukraińskich linii UIA został zestrzelony przez Iran. - MIVD posiada niezależne informacje wywiadowcze, które prawdopodobnie wskazują, że był to pocisk przeciwlotniczy - powiedziała minister, cytowana przez „De Volkskrant”.

- Teraz ważne jest, aby śledztwo na było przeprowadzane na miejscu katastrofy tak szybko, jak to tylko możliwe - powiedział Stef Blok. Szef MSZ Holandii zaznaczył, że kolejne kroki w kwestii wyjaśnienia przyczyn katastrofy zależą od postawy Iranu.

Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, w reakcji na oświadczenia władz USA, Kanady i Wielkiej Brytanii, wskazujące na trafienie samolotu PS752 pociskiem rakietowym, stwierdził, że „wersja o rakiecie nie jest wykluczona, ale nie została jeszcze potwierdzona”.

Zełenski ma jeszcze w piątek rozmawiać w tej sprawie z amerykańskim sekretarzem stanu Mike'em Pompeo.