Giertych odnosi się do ujawnionej przez TOK FM opinii biegłych dla prokuratury ws. katastrofy smoleńskiej. Z opinii tej wynika, że biegli nie odnaleźli żadnych śladów działania ognia, wysokiej temperatury czy zniszczeń, które spowodowałoby wysokie ciśnienie, a tym samym wykluczyli wybuch na pokładzie prezydenckiego samolotu.

"Pan Macierewicz nie zaprzestanie do końca życia opowiadać bzdur, gdyż nie może się już z tego wycofać. Ale jako polityk jest skończony, a jego klęska pociągnie partię, której jest wiceprezesem na dno" - ocenia Giertych.

Były wicepremier dodaje, że "cały mit założycielski władzy Jarosława Kaczyńskiego upadł". "PiS doszedł do władzy na kłamstwie smoleńskim i na upadku tego kłamstwa władzę straci" - podkreśla.

"Przez osiem ostatnich lat przedstawiciele rządzącej obecnie partii kłamali i oszukiwali, aby dojść do władzy poprzez dyskredytację Platformy Obywatelskiej" - przekonuje Giertych, który dodaje następnie, że kłamstwa "mają krótkie nóżki, którym (...) nie pomoże (...) nawet trzymetrowy pomnik" (to nawiązanie do pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej budowanego na warszawskim placu Piłsudskiego - red.).

Działająca w poprzednim Sejmie komisja badająca okoliczności katastrofy smoleńskiej i działająca w obecnej kadencji przy MON podkomisja smoleńska wiele razy wskazywała, że zniszczenia, jakim uległ Tu-154M, który rozbił się w Smoleńsku wskazują, iż na jego pokładzie doszło do wybuchu.