WTO otwiera Chinom drogę do sankcji wobec Stanów

Stany Zjednoczone nie dostosowały się w pełni do orzeczenia WTO i mogą grozić im sankcje Chin, jeśli nie zniosą pewnych stawek celnych, które naruszają przepisy organizacji z Genewy - stwierdzili w werdykcie sędziowie z organu rozjemczego WTO.

Aktualizacja: 18.07.2019 06:14 Publikacja: 17.07.2019 18:25

WTO otwiera Chinom drogę do sankcji wobec Stanów

Foto: AFP

Chiny zakwestionowały w 2012 r. w tej organizacji amerykańskie cła mające równoważyć chińskie subwencje w eksporcie m.in. paneli słonecznych, wiatrowni, stalowych cylindrów i elementów tłoczonych z aluminium o ówczesnej wartości 7,3 mld dolarów.

Czytaj także: Ambasador Chin: W wojnie handlowej nie ma zwycięzców

Urząd przedstawiciela USA ds. handlu (USTR) Roberta Lighthizera stwierdził, że werdykt WTO przyznaje, iż Stany udowodniły   subwencjonowanie przez Chiny przedsiębiorstw państwowych, co wypacza gospodarkę. Orzeczenie stwierdziło jednak ponadto, że Stany muszą zaakceptować chińskie ceny do wyliczania subwencji, nawet jeśli USTR uważa te ceny za wypaczone.

"Ten wniosek ignoruje ustalenia Banku Światowego, dokumenty  robocze OECD, analizy gospodarcze i inne obiektywne dowody przedstawione przez Stany. Raport organu rozjemczego WTO podważa reguły WTO, osłabia ich skuteczność w przeciwdziałaniu  subwencjonowaniu chińskich przedsiębiorstw, które szkodzą amerykańskim robotnikom i firmom oraz wypaczają rynki na świecie" -  cytuje Reuter komunikat z Waszyngtonu.

Chiński resort handlu stwierdził, że raport tego organu WTO dowodzi, iż Stany "wielokrotnie nadużywały działań zaradczych w handlu, które poważnie zaszkodziły uczciwości i bezstronności  międzynarodowego handlu".

Za kadencji Donalda Trumpa administracja blokuje procedurę mianowania lub ponownego mianowania członków organu rozjemczego WTO, który jest najważniejszym sądem WTO rozstrzygającym o światowym handlu. Normalnie organ rozjemczy liczy 7 członków i wymaga trzech do rozpatrywania każdej sprawy, ale od 11 grudnia został w  nim tylko jeden sędzia, co doprowadziło do czasowego przerwania prac  - poinformowała komisarz ds. handlu, Cecilia Malmström.

Urząd przedstawiciela handlu USA oświadczył ponadto, że  wynik jego odwołanie się potwierdza jego zastrzeżenia dotyczące organu rozjemczego, któremu zarzuca naruszanie reguł postępowania i wykraczanie poza swe uprawnienia.

Jeśli Chiny zechcą uzyskać zgodę na  sankcje w  tym sporze, to muszą przedstawić nowe argumenty dotyczące wartości poniesionych strat w handlu. Spór ze Stanami doprowadził do 17 postępowań wyjaśniających resortu handlu USA w latach 2012-17. Dotyczyły paneli słonecznych, wiatrowni, papieru termicznego (do drukarek) i powlekanego, kosiarek holowanych, mebli kuchennych,  stalowych zlewozmywaków, kwasku cytrynowego, rur różnych rodzajów i wyrobów metalowych.

Chiny zakwestionowały w 2012 r. w tej organizacji amerykańskie cła mające równoważyć chińskie subwencje w eksporcie m.in. paneli słonecznych, wiatrowni, stalowych cylindrów i elementów tłoczonych z aluminium o ówczesnej wartości 7,3 mld dolarów.

Czytaj także: Ambasador Chin: W wojnie handlowej nie ma zwycięzców

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Norweski fundusz: ponad miliard euro/dolarów zysku dziennie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Gospodarka
Pozytywne sygnały z niemieckiej gospodarki
Gospodarka
Ban na szybkie pociągi i hotele za niespłacane długi
Gospodarka
Polska rozwija się tak, jakby kryzysów nie było
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Gospodarka
prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak: Im starsze społeczeństwo, tym więcej trzeba pieniędzy na zdrowie