Wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniosła w styczniu +24,5 proc. – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Oznacza to, że w styczniu (w przeliczeniu na dzień roboczy) banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę większą o 24,5 proc. niż rok wcześniej.

O kredyt mieszkaniowy wnioskowało w styczniu łącznie 37,36 tys. klientów w porównaniu do 34,06 tys. rok wcześniej, to wzrost o 9,7 proc. Średnia kwota wnioskowanej hipoteki wyniosła 287,6 tys. zł, co oznacza wzrost o 8,4 proc. - Styczniowa wartość indeksu jest nieco, bo o 0,4 p.p., wyższa od wartości z grudnia 2019r. Na obecną wartość indeksu wpływa zarówno wzrost liczby osób wnioskujących o kredyt, jak i wzrost średniej wartości wnioskowanego kredytu - mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK. - Nadal utrzymuje się więc bardzo wysoki popyt na finasowanie nieruchomości kredytem bankowym. Obecny odczyt jest już piątym z rzędu odczytem o wyższej wartości niż miesiąc wcześniej – zauważa Rogowski.

Na rynku hipotek od paru lat panuje hossa. W całym 2019 r. sprzedaż urosła o 14,9 proc., do 65 mld zł (nowych umów przybyło 4 proc., do 238,3 tys.). Był to kolejny udany rok po wzroście sprzedaży o 20 proc., do 56 mld zł, w 2018 r. W tym roku tempo przyrostu ma wyhamować do ok. 10 proc., co dałoby ponad 70 mld zł nowej sprzedaży, byłby to rekordowy wynik w historii (do tej pory maksimum sprzedaży – 68 mld zł – zanotowano w 2008 r.).