TFI Allianz Polska dokonało właśnie kilku istotnych zmian w palecie funduszy, głównie dłużnych.
Jedna z nich polega jednak na przekształceniu Allianz Surowców i Energii (11,4 mln zł aktywów na koniec września) w Allianz Akcji Rynku Złota, zarządzany przez Grzegorza Prażmo. Przypomnijmy, że wcześniej w tym roku pojawiły się już dwa nowe fundusze złota: jeden w ofercie Generali Investments TFI, a drugi uruchomiony przez Esaliens TFI. Allianz Akcji Rynku Złota przed przekształceniem inwestował w tytuły uczestnictwa innych, zagranicznych funduszy surowców. Teraz będzie funduszem zarządzanym bardziej aktywnie – w portfelu znajdą się akcje spółek, które poszukują, wydobywają, przetwarzają bądź handlują metalami szlachetnymi (złoto, a także srebro, pallad, platyna). Może też inwestować w inne fundusze polskie lub zagraniczne szukające zysków na rynku metali szlachetnych. Nowy fundusz TFI Allianz nie ma benchmarku, natomiast opłata za zarządzanie wyniesie 3 proc. Przypomnijmy, że jest to dziś maksymalny poziom takiej opłaty. Z czasem ma się on jednak – zgodnie z rozporządzeniem – zmniejszyć do 2 proc. (najpóźniej od początku 2022 r.).
Krajowe fundusze surowców, w tym złota, mają bardzo różną charakterystykę. Dla przykładu, powstały w połowie stycznia Generali Złota (opłata za zarządzanie również sięgająca 3 proc. aktywów rocznie) składał się w połowie roku w 71 proc. z innych funduszy. Na czele pod względem udziału w portfelu znajdował się VanEck Vectors Gold Miners ETF, a więc popularny fundusz pasywny złota. Warto zauważyć, że nabywając taki produkt bezpośrednio, koszty dla uczestnika wynoszą jedynie 0,52 proc. rocznie (bez prowizji za zakup).
O ile Generali Złota składa się z wielu instrumentów, o tyle Esaliens Gold jest przykładem funduszu funduszy – ponad 90 proc. aktywów, sięgających blisko 27 mln zł, to jednostki Franklin Gold and Precious Metals Fund. W tym przypadku opłata za zarządzanie wynosi 1 proc., natomiast całkowite koszty ograniczają się do 1,82 proc. Esaliens Gold pobiera nieco więcej, bo 2,5 proc., za zarządzanie. Łączne koszty będą jednak wyższe – w ubiegłym roku, czyli przed zmianą strategii z Esaliens Globalnych Zasobów, wyniosły one 4,03 proc.