Honoraria wypłacone przez spółkę miejską są jawne

Organizacja wydarzeń przez podmiot prawa prywatnego w zakresie w jakim finansowane są one ze środków publicznych ma charakter przedsięwzięcia publicznego - orzekł sąd administracyjny.

Publikacja: 30.07.2019 07:00

Honoraria wypłacone przez spółkę miejską są jawne

Foto: Adobe Stock

Wyrokiem z 3 lipca 2019 r. (II SAB/Gd 45/19) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku zakończył wieloletni spór co do charakteru informacji dotyczących funkcjonowania spółki, w której 90 proc. akcji należy do podmiotów publicznych. Orzeczenie zapadło w związku z wniesieniem skargi na bezczynności spółki w sprawie o udzielenie informacji publicznej.

Czytaj także: Kontrakty menedżerskie w spółkach komunalnych po wyborach samorządowych

Na jesieni 2016 r. zwrócono się do Międzynarodowych Targów Gdańskich S.A. z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej. Zapytanie dotyczyło organizowanych przez spółkę kongresów – chodziło o przedstawienie listy osób, które występowały na takich wydarzeniach i honorariów jakie im wypłacono Ponadto domagano się przedstawienia danych dotyczących funkcjonowania rad programowych działających przy kongresach odnoszących się powoływania ich członków i wypłacania im wynagrodzeń.

Spółka nie jest osobą publiczną

Odnosząc się do żądania wniosku spółka odmówiła udzielenia wyżej wymienionych informacji. Argumentowano, że działalność prowadzona przez taki podmiot gospodarczy nie ma charakteru „organu władzy publicznej", ani „osoby publicznej". Wskazywano, że wszelkie umowy zawierane przez spółkę wiążą się z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą, nie dotyczą gospodarowania mieniem komunalnym, ani nie są przejawem wykonywania „władzy publicznej". Stąd nie są one „informacją publiczną" i nie mogą być udostępniane na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej (u.d.i.p.).

Tymczasem struktura kapitałowa spółki kształtowała się następująco: 60 proc. akcji było własnością miasta Gdańsk, 30 proc. należało do Funduszu Inwestycji Samorządowych FIZAN, 6 proc. do Województwa Pomorskiego, 4 proc. do innych akcjonariuszy. Argument ten został podniesiony w skardze na bezczynność skierowanej do sądu administracyjnego. Zwrócono uwagę, że pojęcie „informacji publicznej" powinno być wykładane szeroko. Spółka której większość kapitału zakładowego należy do jednostek samorządu terytorialnego faktycznie jest właścicielem mienia samorządowego. Ponadto zauważono, że podmioty publiczne posiadają w spółce pozycję dominującą w rozumieniu ustawy o ochronie konkurencji i konsumenta.

Rozstrzygając sprawę w I instancji gdański WSA w wyroku z 8 lutego 2017 r., II SAB/Gd 152/16 orzekł, że niezależnie od posiadania przez w/w podmioty pozycji dominującej w strukturze akcjonariatu spółki, żądane informacje nie mieszczą się w pojęciu „informacji publicznej" określonej w art. 1 ust. 1 u.d.i.p. Sąd podkreślił, że spółka jest odrębną osobą prawną, która działa na podstawie przepisów prawa handlowego. Te nie nakładają na spółkę kompetencji z zakresu wykonywania władzy publicznej. Wskazano, że organizacja kongresów ma charakter działalności cywilnoprawnej i jest daleka od wykonywania zadań publicznych. Tym samym skarga na bezczynność została oddalona.

Sąd: niedopuszczalne ograniczenia

Od powyższego orzeczenia skarżąca wniosła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sąd ten w wyroku z 4 kwietnia 2019 r. (I OSK 1605/17 LEX nr 2646030) nie podzielił sposobu rozumowania i argumentacji sądu I instancji. Rozpoznając sprawę zwrócono przede wszystkim uwagę, że ustawowy tryb dostępu do informacji publicznej koresponduje z konstytucyjnym prawem obowiązującym w tym zakresie.

Zdaniem NSA takie uprawnienie obejmuje również uzyskiwanie informacji o działalności osób oraz jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa. Nie jest dopuszczalne ograniczanie takiego prawa z uwagi na formę i strukturę własnościową podmiotu, który faktycznie gospodaruje takim mieniem. Na gruncie stanu faktycznego sprawy NSA zauważył, że istotne jest z jakich środków finansowane są kongresy organizowane przez spółkę. Stąd zasadne jest potraktowanie takich aktywności w kategoriach informacji publicznej. W konsekwencji wyrok sądu I instancji został uchylony a sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania gdańskiemu WSA.

Rozpoznając ponownie sprawę gdański WSA był związany wykładnią przyjętą przez NSA. Podzielając sposób myślenia sądu II instancji stwierdzono, że organizacja wydarzeń przez podmiot prawa prywatnego w zakresie w jakim finansowane są one ze środków publicznych ma charakter przedsięwzięcia publicznego. Bez znaczenia pozostaje przy tym fakt, że działanie takie nie miało związku z wykonywaniem władzy publicznej. WSA zwrócił uwagę, że stosowanie przepisów o dostępie do informacji publicznej powinno mieć na celu realizację konstytucyjnej zasady transparentności działania podmiotów, w których pozycję dominującą mają podmioty publiczne, oraz jawności wydatkowania funduszy publicznych. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest konieczność zagwarantowania obywatelom informacji dotyczących tego, kto jest beneficjentem funduszy publicznych. Dlatego w sentencji wyroku zobowiązano spółkę do udzielenia odpowiedzi na zadane jej pytania.

Wnioski

Istotą omawianego orzeczenia jest konieczność stosowania przez organy władzy publicznej i podmioty korzystające ze środków publicznych rozszerzającej wykładni przepisów dotyczących informacji publicznej. Na problem ten szczególną uwagę muszą zwrócić uwagę organy zarządzające spółkami prawa handlowego, w które zaangażowany jest kapitał samorządowy, celem uniknięcia zbędnych sporów sądowych w tym zakresie.

Wyrokiem z 3 lipca 2019 r. (II SAB/Gd 45/19) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku zakończył wieloletni spór co do charakteru informacji dotyczących funkcjonowania spółki, w której 90 proc. akcji należy do podmiotów publicznych. Orzeczenie zapadło w związku z wniesieniem skargi na bezczynności spółki w sprawie o udzielenie informacji publicznej.

Czytaj także: Kontrakty menedżerskie w spółkach komunalnych po wyborach samorządowych

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Prawo dla Ciebie
Jest wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego