Wygrał w drugiej turze głosowania jednym głosem z wicepremier Hiszpanii, Nadią Calvińo uważaną za faworyta, po wycofaniu się z rywalizacji Pierre Gramegna z Luksemburga. Sama Hiszpanka stwierdziła, że któryś z krajów nie dotrzymał danej obietnicy. — Mieliśmy zapewnione 10 głosów. Ktoś nie zrobił tego, co obiecał — powiedziała w rozgłośni SER, ale nie ujawniła, kto to mógł być jej zdaniem. Hiszpanka miała poparcie trzech największych krajów, Niemiec, Francji i Włoch, ale jak wcześniej spekulował Reuter, centroprawicowi ministrowie w Eurogrupie z Europejskiej Partii Ludowej wybrali jednego ze swoich.

Donohoe, nazywany przez niektóre irlandzkie media „ostrożnym Paschalem” obejmie 13 lipca stanowisko po Portugalczyku Mario Centeno, na 2,5-roczną kadencję do końca 2022 r. Czeka go trudne zadanie wyprowadzenia strefy euro z najgłębszej recesji (Bruksela zakłada w tym roku spadek o 8,7 proc. i wzrost 0 6,1 proc. w 2021 r., o ile kryzys pandemii zostanie opanowany do tego czasu). Będzie musiał potwierdzić zdolności mediatora między krajami południa, które chcą stale złagodzenia przepisów fiskalnych, i krajami północy opowiadającymi się za szybkim powrotem Brukseli do kontrolowania krajowych budżetów.

„Jako przewodniczący będę dążyć do budowania mostów między wszystkimi członkami strefy euro i aktywnie współpracować ze wszystkimi członkami dla zapewnienia jednolitego podejścia do odbudowy naszych gospodarek i społeczeństw” — oświadczył w komunikacie po wyborze. Dodał, że polityka fiskalna strefy euro powinna wrócić do normy dopiero po zaawansowanej odbudowie.

„W czasach kryzysu właściwym stanowiskiem fiskalnym jest wspieranie działalności gospodarczej. Nie wolno nam zbyt szybko wycofywać bodźców, bo może to zaszkodzić naszej gospodarce. Wszystko, co tymczasowe, należy traktować jako tymczasowe” — oświadczył w pożegnalnym przesłaniu Mario Centeno.

Paschal Donohoe (45) ma wyższe studia polityczne i ekonomiczne, pracował 10 lat w Procter&Gamble w W. Brytanii i Irlandii, w 2011 r. wszedł do parlamentu w Dublinie, był też ministrem ds. europejskich, turystyki, wydatków publicznych, a od 2017 r. ministrem finansów. Ceniono go za doświadczenie i zdolności w budowaniu mostów między zwaśnionymi stronami, jest zagorzałym przeciwnikiem opodatkowania firm usług cyfrowych, opowiada się natomiast za nowymi globalnymi przepisami podatków od firm. Prywatnie lubi książki, jest kibicem Tottenham Hotspur, w wolnym czasie pisze recenzje publikacji ekonomicznych dla „Irish Timesa”.