Dokładnie 3 089 315 bilety, sprzedane przez pierwsze 14 dni wyświetlania filmu, oznacza pobicie wyniku takich kinowych hitów jak "Gwiezdne Wojny: Przebudzenie mocy" (2,99 mln widzów) i "Listów do M. 3" (3,01 mln). Ostatnią produkcją z lepszą frekwencją kinową był w 2009 roku "Avatar" Jamesa Camerona (3,68 mln widzów).

Wcześniej ponad 3 miliony widzów w kinach w Polsce miały też takie filmy jak "Titanic", "Pasja" oraz dwa "Shreki" (numer 2 i 3). "Jednak żaden z tych wielkich, historycznych przebojów polskich ekranów nie miał takiej dynamiki oglądalności, jak „Kler". Jeśli film Smarzowskiego utrzyma dotychczasową passę, już wkrótce będziemy świadkami epokowych przetasowań w rankingu filmowych przebojów wszech czasów w Polsce" - zwraca uwagę Kino Świat, chwaląc się wynikiem swojego filmu.

Największe hity filmowe w polskich kinach po 1989 roku:

O prawa do pokazywania "Kleru" ubiegają się już także kina z zagranicy. "Prawa do niego zostały sprzedane do imponującej liczby terytoriów, obejmujących kraje Europy (Austria, Niemcy, Belgia, Holandia, Luksemburg, Dania, Irlandia, Wielka Brytania, Islandia, Norwegia, Szwecja) oraz Ameryki Północnej (Kanada i USA)" - wylicza dystrybutor.

Obecnie w rankingu filmów wyprodukowanych po 1989 roku "Kler" jest ogółem ósmy. Wciąż ma spory dystans do nadrobienia do absolutnego lidera - filmu "Ogniem i mieczem" z 1999 roku, który obejrzało ponad 7,1 mln widzów. Drugi w klasyfikacji filmów w III RP jest "Pan Tadeusz" a trzecie - "Quo Vadis".

W rankingu wszech czasów, nawet "Ogniem i mieczem" wypada blado przy "Krzyżakach" Aleksandra Forda z 1960 roku, którzy przyciągnęli do kin ponad 32,3 miliona widzów.