E-commerce to szansa na eksport

Polscy przedsiębiorcy dość ostrożnie podchodzą do sprzedaży zagranicznej w formule e-commerce. Pandemia jednak po części wymusza tę formę ekspansji.

Publikacja: 24.05.2021 09:00

Tegoroczne, jak i ubiegłoroczne, spotkania w ramach Programu Handlu Zagranicznego odbywają się w for

Tegoroczne, jak i ubiegłoroczne, spotkania w ramach Programu Handlu Zagranicznego odbywają się w formule online

Foto: materiały prasowe

Patronat "Rzeczpospolitej"

Ruszyła kolejna, siódma już edycja Programu Handlu Zagranicznego. Podczas pierwszego z trzech bieżących spotkań poświęconych e-commerce w kontekście eksportu eksperci z Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH), firmy doradczej PwC i Izby Gospodarki Elektronicznej analizowali sprzedaż polskich produktów za granicę w formule e-commerce w Europie, szczególnie w Niemczech i Wielkiej Brytanii.

– Sprzedając w sieci za granicą, musimy sobie zdawać sprawę, że na świecie nie ma jednego internetu, jednej sieci. Są internety regionalne i one się bardzo różnią: regulacjami, technologiami, systemami reklamowymi, platformami, które są na tych rynkach, kulturą narodów – mówił Michał Kreczmar, dyrektor ds. transformacji cyfrowej w firmie doradczej PwC.

Wielka Brytania potęgą

Część spotkania poświęcono brytyjskiemu rynkowi e-commerce. – To trzeci największy rynek e-commerce na świecie, zaraz po Chinach i Stanach Zjednoczonych – podkreślał Wojciech Stando, kierownik zagranicznego biura handlowego PAIH w Londynie.

– To rynek stary, z tradycjami, ale według najnowszych statystyk za 2020 r. największą popularnością w tamtejszym e-commerce cieszą się produkty z branży modowej (ang. fashion), a także artykuły dla domu, w tym meble. Rośnie też zapotrzebowanie na zdrowe artykuły spożywcze i suplementy diety – wyliczał Stando. Wskazał też przykłady sukcesu polskich firm sprzedających na Wyspach. Polską odzież sprzedaje tam firma E&A FASHION, a opony światowych producentów OPONEO.

– Jest też sporo e-sklepów skierowanych do polskiej diaspory na Wyspach – zauważył przedstawiciel PAIH.

Niemcy kupują w sieci

– W Niemczech znaczenie kanału e-commerce rośnie. Mogą na tym skorzystać polskie firmy. Tym bardziej że co do zasady nie ma konieczności rejestracji działalności w Niemczech. Można słać towary z Polski – mówił Łukasz Chrabański, kierownik zagranicznego biura handlowego PAIH we Frankfurcie.

– Niemcy w sieci kupują m.in.: żywność, meble, kosmetyki, ale i artykuły budowlane – wyliczał Chrabański, wskazując, że czołowe platformy sprzedaży online to: Amazon, eBay, real.de, ale także Zalando, OTTO czy Lidl.

– Pojawienie się na rynku niemieckim to też krok w kierunku zdobycia Austrii i Szwajcarii – dodał Chrabański.

– Jako globalny bank wspierający światowy handel zachęcamy polskie firmy także do sprzedaży cross border. Często, a szczególnie teraz, w dobie pandemii, to nawet łatwiejszy i szybszy sposób zdobycia nowego rynku – podkreślał Piotr Jabłoński, dyrektor departamentu finansowania handlu w Banku BNP Paribas.

Patronat "Rzeczpospolitej"

Patronat "Rzeczpospolitej"

Ruszyła kolejna, siódma już edycja Programu Handlu Zagranicznego. Podczas pierwszego z trzech bieżących spotkań poświęconych e-commerce w kontekście eksportu eksperci z Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH), firmy doradczej PwC i Izby Gospodarki Elektronicznej analizowali sprzedaż polskich produktów za granicę w formule e-commerce w Europie, szczególnie w Niemczech i Wielkiej Brytanii.

Pozostało 85% artykułu
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko