Na SGGW skradziono laptopa. UODO wszczyna postępowanie

UODO sprawdzi, czy Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie nie naruszyła prawa.

Publikacja: 26.03.2020 07:36

Na SGGW skradziono laptopa. UODO wszczyna postępowanie

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Na laptopie skradzionym pracownikowi uczelni jeszcze w listopadzie zeszłego roku zapisane były dane kandydatów na studia w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Wszystko wskazuje na to, że mogły to być dane – takie jak: imię i nazwisko, data urodzenia, ukończona szkoła średnia, PESEL, numer telefonu, adres e-mail czy wynik egzaminu maturalnego – nawet kilku tysięcy osób.

Kontrola przeprowadzona przez prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych wykazała nieprawidłowości systemu ochrony danych na uczelni – zarówno od strony technicznej, jak i organizacyjnej. Stwierdzono naruszenie obowiązków zapisanych w art. 24 ust. 1 RODO, nakazujących ciągły przegląd i aktualizację polityki bezpieczeństwa danych osobowych, przyjętą na uczelni.

Czytaj także:

Wyciek danych studentów: PUODO wszczął postępowanie wobec SGGW

W toku kontroli stwierdzono też, że administrator nie poddawał należytym przeglądom procesu przetwarzania danych osobowych kandydatów na studia. W związku z tym administrator nie wiedział dostatecznie dużo o ryzyku związanym z tym przetwarzaniem i nie podejmował właściwych działań wynikających m.in. z art. 25 ust. 1 czy 32 ust. 1 lit. b i d RODO. Kontrola wykazała również uchybienia w sposobie sprawowania funkcji inspektora ochrony danych, który m.in. nie wypełniał swoich zadań zgodnie z art. 39 ust. 2 RODO, tj. z należytym uwzględnianiem ryzyka związanego z operacjami przetwarzania.

Wszystko wskazuje więc na to, że uczelnia nie uniknie odpowiedzialności za brak odpowiednich procedur ochrony danych osobowych. Może to być np. upomnienie, ostrzeżenie, nakazy dostosowania operacji przetwarzania do przepisów o ochronie danych osobowych. Prezes UODO może też nałożyć administracyjną karę pieniężną w zależności od oceny okoliczności konkretnej sprawy.

Na laptopie skradzionym pracownikowi uczelni jeszcze w listopadzie zeszłego roku zapisane były dane kandydatów na studia w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Wszystko wskazuje na to, że mogły to być dane – takie jak: imię i nazwisko, data urodzenia, ukończona szkoła średnia, PESEL, numer telefonu, adres e-mail czy wynik egzaminu maturalnego – nawet kilku tysięcy osób.

Kontrola przeprowadzona przez prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych wykazała nieprawidłowości systemu ochrony danych na uczelni – zarówno od strony technicznej, jak i organizacyjnej. Stwierdzono naruszenie obowiązków zapisanych w art. 24 ust. 1 RODO, nakazujących ciągły przegląd i aktualizację polityki bezpieczeństwa danych osobowych, przyjętą na uczelni.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP