Koronawirus: minister edukacji zapowiada możliwe przedłużenie przerwy w szkołach

Przerwa od zajęć lekcyjnych w placówkach oświatowych, wywołana epidemią koronawirusa, może zostać przedłużona - przewiduje szef resortu edukacji Dariusz Piontkowski. Czy to oznacza zmianę terminów egzaminu ósmoklasisty, matur i rekrutacji na studia? Minister zapowiada wydanie rozporządzenia, które zapewni rozpoczęcie systematycznej zdalnej nauki w szkołach od przyszłego tygodnia.

Aktualizacja: 17.03.2020 10:42 Publikacja: 17.03.2020 10:02

Koronawirus: minister edukacji zapowiada możliwe przedłużenie przerwy w szkołach

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

- Prawdopodobnie dwutygodniowa przerwa w szkołach zostanie wydłużona - powiedział we wtorek minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski. Jak podaje Radio Zet, zaznaczył, że decyzja w tej sprawie będzie wynikać z wytycznych ministra zdrowia i GIS. Zapewnił, że system edukacji jest do tego przygotowywany.

- Pan minister (zdrowia) choćby wczoraj przypominał, że ten szczyt zachorowań będzie za tydzień czy za dwa tygodnie, wydaje się oczywiste, że absurdem byłoby otwieranie szkół. To jest, więc kwestia czasu, kiedy wydamy kolejne rozporządzenie mówiące o tym, że wydłużamy okres zamknięcia placówek - mówił Piontkowski.

Jak powiedział, niektóre szkoły już próbują robić systematyczne wykłady online, choć nie ma podstaw prawnych do tego.

- My dopiero wydamy rozporządzenie, które umożliwi systematyczną realizację podstawy programowej. To jest kwestia jednego, dwóch dni i od przyszłego tygodnia planujemy rozpocząć już systematyczna naukę zdalną - zapowiedział minister.

Czy resort edukacji ma przygotowany plan B? Szef MEN uważa, że  nawet  wydłużenie przerwy w zajęciach w szkołach do 14 kwietnia nie spowoduje potrzeby zmiany terminu egzaminów. 

- A jeżeli wprowadzimy zdalne nauczanie na dużą skalę - tak jak zakładamy - to także prawdopodobnie nie będzie potrzeby zmiany terminów zakończenia zajęć szkolnych  - mówił Piontkowski.

- Przygotowujemy nauczycieli, uczniów i rodziców - bo oni wszyscy będą musieli współpracować - na inny sposób nauczania. Zamiast tego tradycyjnego, twarzą w twarz, w jednej klasie, chcemy, aby stopniowo przechodzono na zdalne nauczanie. Metody mogą być bardzo różne, trzeba wykorzystać nowoczesne formy komunikacji, którymi częściowo, na co dzień już się posługujemy, takimi jak poczta elektroniczna, dziennik elektroniczny, którym można przekazać informacje, ale także różnego rodzaju komunikatory, które pozwalają tworzyć grupy, które mogą wspólnie uczestniczyć w zajęciach, przekazywać filmy video, bądź korzystać z tych materiałów elektronicznych, które znajdują się na platformach edukacyjnych - mówił Dariusz Piontkowski.

- Egzamin ósmoklasisty odbędzie się zgodnie z planem pod warunkiem, że lekcje w szkołach zostaną wznowione najpóźniej po Świętach Wielkanocnych - zapewnił w rozmowie z reporterem RMF FM dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik.

Centralna Komisja Egzaminacyjna od wczoraj codziennie rano publikuje specjalne arkusze z zadaniami z polskiego, matematyki i języka angielskiego do samodzielnego rozwiązywania przez ósmoklasistów, którzy w dniach 21-23 kwietnia mają zdawać egzamin ósmoklasisty. Po południu CKE będzie publikować rozwiązania. Przystąpienie do egzaminu ósmoklasisty jest warunkiem ukończenia szkoły podstawowej.

"Każdego dnia rozwiążcie tyle zadań, ile macie ochotę. To nie jest ani klasówka, ani egzamin. Za rozwiązanie tych zadań nie będziecie otrzymywać punktów. Potraktujcie tę pracę jako jeden z możliwych sposobów powtórki przed egzaminem. Rozwiązując zadania, możecie korzystać i z samej lektury, i ze swoich notatek lub książek, i z zasobów internetu. Pamiętajcie, żeby zawsze starać się zweryfikować, czy treść danej strony internetowej pochodzi ze źródła godnego zaufania. Możecie sprawdzić m.in. kto jest autorem tekstu; czy strona jest np. w domenie .gov albo .edu; czy strona jest aktualizowana; czy jest tworzona np. przez nauczyciela albo pracownika uniwersytetu (takie informacje często znajdziecie w zakładce O nas albo Kim jesteśmy)" - napisał na Twitterze  dyrektor CKE.

Uczniowie martwią się, że przymusowa przerwa od zajęć dydaktycznych wydłuży rok szkolny i skróci wakacje.  Premier Mateusz Morawiecki był o to pytany w rozmowie z blogerem Blowkiem.

– Przerwa dwutygodniowa od szkoły może się wydłużyć. Nie ma teraz takich planów, by odrabiać lekcje w wakacje. Przypomnę, że rok temu była taka sytuacja niekomfortowa dla uczniów i dla grona pedagogicznego, ponieważ był protest nauczycieli. Przez dłuższy czas, przez wiele tygodni, lekcje były zawieszone, ale tak to zostało skompresowane, że matury odbyły się w terminie, również egzaminy i wakacje nie zostały skrócone – powiedział premier.

- Prawdopodobnie dwutygodniowa przerwa w szkołach zostanie wydłużona - powiedział we wtorek minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski. Jak podaje Radio Zet, zaznaczył, że decyzja w tej sprawie będzie wynikać z wytycznych ministra zdrowia i GIS. Zapewnił, że system edukacji jest do tego przygotowywany.

- Pan minister (zdrowia) choćby wczoraj przypominał, że ten szczyt zachorowań będzie za tydzień czy za dwa tygodnie, wydaje się oczywiste, że absurdem byłoby otwieranie szkół. To jest, więc kwestia czasu, kiedy wydamy kolejne rozporządzenie mówiące o tym, że wydłużamy okres zamknięcia placówek - mówił Piontkowski.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara