Denominacja rubla białoruskiego wchodzi w życie z dniem 1 lipca. Narodowy Bank Białorusi (NBB) informuje, że operacja zostanie przeprowadzona drogą zamiany banknotów i monet wzorca z 2000 r. na banknoty i monety wyemitowane w 2009 r. według przelicznika 10 000 do 1. Najmniejsze obecnie dostępne na rynku nominały – 100 rubli, zostaną wymienione na monetę jednokopiejkową. Stare i nowe pieniądze będą równolegle w obrocie do końca tego roku. A przez kolejne pięć lat stare pieniądze będą wymieniane na nowe bez jakichkolwiek marż i w dowolnej liczbie – zapewniają władze.
Bez giełdy, kart i bankomatów
Zdecydowano, że przez dwa dni (30 czerwca, 1 lipca) nie pracuje giełda walutowa, nieczynne są też bankomaty i nie można rozliczyć się kartą. Nowe pieniądze chudsze o cztery zera bankomaty będą wydawały „w miarę zapełnienia maszyn".
W przededniu wymiany na stronie internetowej Narodowego Banku Białorusi pojawiła się informacja, jak zmienią się kursy walut. Za euro, które w czwartek kosztowało oficjalnie 22 210 rubli, w piątek Białorusini zapłacą 2,221 rubla. Dolar amerykański był po 20 053 rubli, a jest 2,0053 rubla; 100 rubli rosyjskich Białorusin kupi po kursie 3,1212 rubla białoruskiego, więc rosyjski rubel kosztuje trzy kopiejki.
W dniach bezpośrednio poprzedzających denominację wprowadzono szereg ograniczeń, które mają zapobiec panice i spekulacjom. Sieci handlowe i banki uprzedziły o możliwych problemach z zapłatą na towary i usługi w pierwszy dzień (1 lipca) i poprzedzającą noc.
Postanowiono też, że od 30 czerwca do 4 lipca banki będą pracowały w ograniczonym czasie, za to wydłużono pracę centrów informacji, gdzie Białorusini mogą się dowiedzieć, co się dzieje z ich oszczędnościami i kiedy banki wznowią normalną pracę.