W lutym, jak podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny, indeks cen konsumpcyjnych (CPI) zmalał o 0,8 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem poprzedniego roku. Ekonomiści przeciętnie spodziewali się spadku o 0,7 proc., ale też wychodzili z założenia, że tyle samo wynosiła deflacja w styczniu. Tymczasem GUS zrewidował styczniowy odczyt do -0,9 proc. rok do roku.
To efekt rutynowej aktualizacji składu koszyka dóbr i usług będącego podstawą do obliczania zmian CPI. GUS co roku dopasowuje go do wzorców konsumpcyjnych statystycznego gospodarstwa domowego.