Ile genów neandertalczyka odziedziczył człowiek

Niektórzy z nas mają więcej genów praczłowieka z jaskini syberyjskiej, inni z niemieckiej doliny.

Aktualizacja: 30.03.2016 06:55 Publikacja: 29.03.2016 18:58

Przedstawiciele gatunku Homo sapiens oglądają model swego neandertalskiego krewniaka

Przedstawiciele gatunku Homo sapiens oglądają model swego neandertalskiego krewniaka

Foto: AFP, Pierre Andrieu

To, że Homo sapiens krzyżował się z dwoma innymi gatunkami ludzi, neandertalczykami i denisowianami, jest już sprawą dobrze udowodnioną dzięki badaniom DNA. Teraz naukowcy ze Szkoły Medycznej Harvarda oraz Uniwersytetu Kalifornijskiego opracowali mapę, która pokazała, gdzie ludzie mają w sobie więcej którego dziedzictwa genetycznego. To dziedzictwo wpływa na pewne nasze cechy, np. daje odporność na trudne warunki klimatyczne.

Wyniki badań opublikowało czasopismo „Current Biology".

Z mapy wynika, że potomkami denisowian są przede wszystkim mieszkańcy Oceanii, Indii, Chin, Mongolii, Syberii. Geny tego gatunku praczłowieka mają też mieszkańcy obu Ameryk. Papuasi np. mają ponad 1 proc. genów denisowian. Mieszkańcy Malezji jeszcze więcej, ok. 2–4 proc. Europejczycy są dziedzicami DNA denisowian w stopniu zupełnie minimalnym (0,2 proc.).

Co do dziedzictwa neandertalskiego, to jest ono bardziej równomiernie rozłożone wśród mieszkańców różnych stron świata i wynosi wszędzie ok. 1–1,5 proc. Badania dotyczyły niemal wszystkich kontynentów – oprócz Afryki – a to z tego powodu, że zmieszanie się genów Homo sapiens z DNA jego dwóch kuzynów nastąpiło tuż po tym, gdy nasi przodkowie wywędrowali z Czarnego Lądu. Mieszkańcy Afryki Subsaharyjskiej nie mają w sobie genów ani neandertalczyka, ani denisowianina.

Wrażliwe nosy Papuasów

Naukowcy uważają, że dziedzictwo genetyczne denisowian może być widoczne w pewnych cechach charakterystycznych dla mieszkańców Oceanii i Azji. Podejrzewają, że właśnie od tego praczłowieka wywodzi się wyjątkowo czuły węch Papuasów. Także zdolność Tybetańczyków do przystosowania się do warunków wysokogórskich to dziedzictwo denisowiańskie. Odpowiada za tę cechę specyficzny wariant genu EPAS1.

Co do spadku po neandertalczyku, to mogą to być np. grubsze włosy i skóra, ułatwiające przeżycie w chłodzie.

Denisowianie to niedawno odkryty gatunek praczłowieka. Jego pozostałości pochodzące sprzed ok. 40 tys. lat znaleziono w 2010 roku na Syberii w Denisowej Jaskini. Denisowianie byli inteligentni i zręczni, świadczy o tym znaleziona w tej samej jaskini kamienna bransoleta: najstarsza znana ozdoba tego rodzaju. Szczególny podziw znawców budzi otwór w bransolecie, który został wykonany szybko kręcącym się wiertłem.

Krępy, inteligentny

Neandertalczyk zaś to najwcześniej opisany gatunek praczłowieka. Pierwszy szkielet wykopano w Niemczech w dolinie Neanderthal w roku 1856 (były wcześniejsze znaleziska, ale uznano je dopiero później). Neandertalczyk był człowiekiem bardzo mocnej, przysadzistej budowy, miał szeroką twarz i długo uważano go za prymitywniejszego kuzyna Homo sapiens. Jednak dziś wiemy, że neandertalczycy wytwarzali narzędzia i mieli swoją kulturę, i nie ma powodów, by uważać ich za mało inteligentnych.

W artykule w piśmie „Current Biology" naukowcy twierdzą, że udało im się ustalić, kiedy doszło do skrzyżowania Homo sapiens z denisowianami i neandertalczykami. Najpierw nastąpiło połączenie genów z człowiekiem neandertalskim. Było to ok. 50–60 tys. lat temu. Potem, ok. 44–54 tys. lat temu, DNA Homo sapiens wymieszało się z DNA denisowian. Oba wydarzenia dzieli więc 6 tys. lat.

Ale trzeba zaznaczyć, że sprawy krzyżowania się Homo sapiens z innymi gatunkami nie można jeszcze uznać za wyjaśnioną w 100 procentach. Choćby dlatego, że nie wiadomo, czy prócz denisowian i neandertalczyków nie mieliśmy innych genetycznych przodków – przecież o istnieniu denisowian dowiedzieliśmy się dopiero niedawno i kto wie, ilu jeszcze kuzynów Homo sapiens czeka na odkrycie.

Natomiast co do zbliżenia Homo sapiens z neandertalczykiem, to niektórzy uważają, że były dwa okresy, w których te gatunki się krzyżowały. W lutym w piśmie „Nature" ukazał się artykuł, z którego wynika, że zanim doszło do wymieszania się ich genów ok. 50 tys. lat temu, podobne spotkanie miało miejsce ok. 100 tys. lat temu na Bliskim Wschodzie, zaraz po tym, gdy duża grupa Homo sapiens opuściła Afrykę.

Miłość ponad podziałami

By jeszcze bardziej skomplikować sytuację, należy dodać, że neandertalczycy krzyżowali się również z denisowianami.

Krewniacy neandertalczyka, których szczątki znaleziono w jaskini Sima de los Huesos, mają, jak twierdzą naukowcy z Instytutu Maxa Plancka, aż 17 proc. wspólnych genów z denisowianami. Wygląda więc na to, że ludzie różnych gatunków nie stronili od zbliżeń.

To, że Homo sapiens krzyżował się z dwoma innymi gatunkami ludzi, neandertalczykami i denisowianami, jest już sprawą dobrze udowodnioną dzięki badaniom DNA. Teraz naukowcy ze Szkoły Medycznej Harvarda oraz Uniwersytetu Kalifornijskiego opracowali mapę, która pokazała, gdzie ludzie mają w sobie więcej którego dziedzictwa genetycznego. To dziedzictwo wpływa na pewne nasze cechy, np. daje odporność na trudne warunki klimatyczne.

Wyniki badań opublikowało czasopismo „Current Biology".

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”
Nauka
W Australii odkryto nowy gatunek chrząszcza. Odkrywca pomylił go z ptasią kupą
Nauka
Sensacyjne ustalenia naukowców. Sfotografowano homoseksualny akt humbaków
Nauka
Deszcz podczas burzy może uratować życie. Mokra skóra zmniejsza skutki pioruna
Nauka
Odkryto nowy gatunek pterozaura. Latający dinozaur mógł żyć 168 milionów lat temu