Reklama

Legalizacja pracy: cudzoziemcy zarabiają na nieudolności urzędników

Rząd zapłaci za niewydolny system legalizacji pracy cudzoziemców. Sądy przyznały im już 196 tys. zł rekompensat za przewlekłość w działaniu urzędów. Następne pozwy czekają w kolejce.

Aktualizacja: 21.08.2019 06:07 Publikacja: 20.08.2019 21:49

Legalizacja pracy: cudzoziemcy zarabiają na nieudolności urzędników

Foto: Adobe Stock

Od stycznia do listopada zeszłego roku sądy administracyjne wydały przeszło 100 wyroków i przyznały cudzoziemcom 196 tys. zł rekompensat za bezczynność wojewodów lub za przewlekłe prowadzenie postępowań o zezwolenia na pobyt czasowy i pracę. Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że w sądach administracyjnych na rozpatrzenie czekają kolejne 183 skargi przeciw urzędom wojewódzkim.

Czytaj także:

Jeden pracownik, cztery wnioski

Białorusini drugą najliczniejszą grupą cudzoziemców w Polsce

– Mamy informacje, że sądy w Polsce już kilkakrotnie uznały racje pracodawców, przyznając im kilkutysięczne rekompensaty – mówi Przemysław Ciszek, radca prawny w kancelarii C&C Chakowski & Ciszek. – Wszystko przez to, że zarówno cudzoziemcy, jak i zainteresowani ich zatrudnieniem polscy przedsiębiorcy tracą na ciągnących się miesiącami postępowaniach o wydanie zgody na pobyt i pracę cudzoziemca. W tym czasie przedsiębiorcom przepadają bowiem kontrakty, a cudzoziemcy tracą przez to pracę.

Reklama
Reklama

Jak mówi mecenas Ciszek, skargi kierowane przez przedsiębiorców i cudzoziemców do sądów to akt desperacji.

– Nikt przecież nie chce się konfliktować z urzędem, który rozpatruje jego sprawę. Coraz częściej okazuje się jednak, że to jedyna możliwość pokrycia strat wynikających z niewydolności urzędów.

– W niektórych urzędach trzeba czekać ponad 12 miesięcy na rozpatrzenie sprawy. Przez przedłużające się procedury cudzoziemcy często tracą możliwość pracy w Polsce i źródło dochodu – komentuje Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy w Konfederacji Lewiatan. – Zrywają wtedy współpracę z polskimi firmami, które nie mają przez to potrzebnego personelu.

– W urzędach wojewódzkich, które zajmują się wydawaniem zezwoleń na pracę, przede wszystkim potrzebne jest wsparcie kadrowe – komentuje Łukasz Dudzik, specjalista ds. prawa pracy i zatrudnienia cudzoziemców w Randstad Polska.

– Sporo można by także osiągnąć, wydłużając z 6 do np. 18 miesięcy dozwolone zatrudnienie cudzoziemca w Polsce na podstawie oświadczenia, co w wielu wypadkach (np. obywateli Ukrainy) usprawniłoby i uprościło proces podejmowania pracy w naszym kraju. Wydawaniem oświadczeń zajmują się powiatowe urzędy pracy, a nie urzędy wojewódzkie, które znacznie lepiej radzą sobie z terminowym załatwianiem takich spraw.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama