Przewidział pandemię. Dziś mówi: W USA może być 1,6 mln ofiar

Epidemiolog dr Michael Osterholm, specjalista ds. chorób zakaźnych, który w książce z 2017 roku zatytułowanej "Najbardziej śmiertelny wróg" ("Deadliest Enemy") przewidział globalną pandemię, w rozmowie z Danem Buettnerem z serwisu bluezones.com twierdzi, że koronawirus SARS-CoV-2 może doprowadzić do śmierci 1,6 mln mieszkańców USA.

Aktualizacja: 10.06.2020 18:10 Publikacja: 10.06.2020 13:51

Przewidział pandemię. Dziś mówi: W USA może być 1,6 mln ofiar

Foto: AFP

- Koronawirus działa zgodnie z regułami fizyki, chemii i biologii. Nie dostosowuje się do polityki. Wirus rozprzestrzenia się przez układ oddechowy i będzie rozprzestrzeniał się aż zakazi się nim 60 do 70 proc. osób w danej populacji, co zapewni jej odporność stadną. Ale nawet wtedy nie skończy się tylko zwolni - przewiduje dr Osterholm.

Jak dodaje wirus będzie krążył w populacji przez miesiące a nawet lata, dopóki nie będziemy mieć skutecznej szczepionki. - Nigdy nie mieliśmy pandemii koronawirusa takiej jak ta. Być może zdarzyła się wieki temu, ale my takiej nie widzieliśmy - dodaje.

Dr Osterholm zwraca uwagę, że obecna pandemia nie przypomina pandemii grypy hiszpanki z 1918 roku, ponieważ koronawirus nie zachowuje się jak dotychczas znane nam wirusy, które pojawiały się wiosną, znikały latem, a potem ponownie pojawiały się w sierpniu/wrześniu i osiągały kolejny szczyt w październiku. - Ponieważ to jest koronawirus, nie wirus grypy, nie wiemy co się może zdarzyć - dodaje mówiąc, że wirus może zachować się jak wirus grypy, ale równie dobrze, może być aktywny przez kolejne miesiące, niezależnie od zmieniających się pór roku.

To czego epidemiolog jest pewien to fakt, ze wirus będzie zakażał dopóki nie zakazi się nim 60 do 70 proc. populacji. Jak dodaje w USA zakaziło się wirusem dotychczas ok. 5 proc. mieszkańców. - Kiedy widzimy ile bólu, cierpienia, śmierci, zakłóceń w gospodarce zdarzyło się przy 5 proc. zakażonych, wówczas można sobie wyobrazić co się stanie, jeśli zakazi się od 60 do 70 proc. - mówi.

Jak mówi dr Osterholm nie ma podstaw, by uważać, że wirus zniknie po przejściu jego drugiej fali.

Jednocześnie - w kontekście poszukiwania szczepionki na koronawirusa - dr Osterholm zwraca uwagę, że na dwa inne groźne, znane nam koronawirusy - SARS i MERS - nie udało się znaleźć szczepionek. Mimo to podkreśla, że obecnie można być optymistycznym co do przygotowania szczepionki, ale zwraca uwagę, iż samo jej odkrycie nie sprawi, że od razu dostanie je 8 mld osób na świecie.

Dr Osterholm zwraca uwagę, że koronawirus 85 dni temu nie był wśród pierwszych 75 najczęstszych przyczyn śmierci w USA. - Przez większą część ubiegłego miesiąca był główną przyczyną zgonów w tym kraju. Nic nie wywarło takiego wpływu od epidemii grypy z 1918 roku (chodzi o hiszpankę - red.). To pokazuje jaki wpływ to (koronawirus) wywarł - podkreśla.

Pytany o najgorszy możliwy scenariusz rozwoju epidemii w USA dr Osterholm wskazuje, że byłoby nim nagłe zniknięcie koronawirusa, które oznaczałoby, że zachowuje się on jak wirus grypy. W takiej sytuacji jesienią USA uderzyłaby druga, potężna fala koronawirusa. W najlepszym scenariuszu - jak mówi - wirus będzie się tlił, ale ludzie nauczą się z nim żyć i walczyć bez zniszczenia społeczeństwa, a w ciągu roku udałoby się znaleźć szczepionkę.

Bez szczepionki - zdaniem dr Osterholma - w wyniku COVID-19 w USA umrze w ciągu następnych 12-18 miesięcy - od 800 tysięcy do 1,6 mln osób.

W swojej książce "Deadliest Enemy" dr Osterholm pisze o zagrożeniu ze strony koronawirusów takich jak SARS i MERS i opisuje jak wyglądałaby pandemia grypy we współczesnym świecie. - Jeśli wykreślisz słowo grypa a wpiszesz koronawirus mamy to, co mamy teraz - 25 proc. bezrobocia i brak sezonu bejsbolowego - mówi.

- Koronawirus działa zgodnie z regułami fizyki, chemii i biologii. Nie dostosowuje się do polityki. Wirus rozprzestrzenia się przez układ oddechowy i będzie rozprzestrzeniał się aż zakazi się nim 60 do 70 proc. osób w danej populacji, co zapewni jej odporność stadną. Ale nawet wtedy nie skończy się tylko zwolni - przewiduje dr Osterholm.

Jak dodaje wirus będzie krążył w populacji przez miesiące a nawet lata, dopóki nie będziemy mieć skutecznej szczepionki. - Nigdy nie mieliśmy pandemii koronawirusa takiej jak ta. Być może zdarzyła się wieki temu, ale my takiej nie widzieliśmy - dodaje.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po” także od położnej. Izabela Leszczyna zapowiada zmiany
Diagnostyka i terapie
Zaświeć się na niebiesko – jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu
Diagnostyka i terapie
Naukowcy: Metformina odchudza, bo organizm myśli, że ćwiczy
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po”: co po wecie prezydenta może zrobić ministra Leszczyna?
zdrowie
Rośnie liczba niezaszczepionych dzieci. Pokazujemy, gdzie odmawia się szczepień
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił