Pozwolenie na budowę czy zgłoszenie? Inwestorzy wolą z pozwoleniem

Na zgłoszenie można budować wolno stojące domy jednorodzinne, które nie mają wpływu na zagospodarowanie sąsiednich nieruchomości.

Aktualizacja: 20.02.2017 05:52 Publikacja: 20.02.2017 05:25

Foto: BIG Property

Domy jednorodzinne można stawiać, uzyskując pozwolenie na budowę albo na zgłoszenie. Wciąż bardziej popularne jest pierwsze rozwiązanie, choć mówiło się, że ze zgłoszeniem będzie łatwiej.

Droga na skróty

Przypomnijmy: na zgłoszenie można budować wolno stojące domy jednorodzinne, które nie mają wpływu na zagospodarowanie sąsiednich nieruchomości. Nie postawi się więc w ten sposób szeregowca czy bliźniaka.

Zgłoszenie jest też prostszą formą od pozwolenia. Nie przeprowadza się postępowania administracyjnego z udziałem stron, kończącego się wydaniem decyzji. Dzięki temu nie ma ryzyka, że sąsiad będzie protestował i odwoływał się do sądu administracyjnego.

Inwestor składa jedynie w urzędzie miasta wniosek oraz wymagane dokumenty i czeka 21 dni. Jeśli w tym czasie starosta (prezydent miasta na prawach powiatu) nie zgłosi sprzeciwu, można ruszać z budową. Jest to tzw. milcząca zgoda. Jeżeli jednak wystąpi ze sprzeciwem, oznacza to, że inwestor musi uzyskać pozwolenie na budowę.

Ponadto starosta może wydać z urzędu zaświadczenie, że przyjął skutecznie zgłoszenie bez sprzeciwu, co uprawnia do rozpoczęcia budowy domu.

Strony i decyzja

Inaczej sytuacja wygląda w wypadku pozwolenia na budowę. Ma ono zawsze formę decyzji administracyjnej. By ją wydać, starosta (prezydent miasta na prawach powiatu) musi wcześniej przeprowadzać postępowanie administracyjne, najczęściej z udziałem stron.

Mogą nimi być: inwestor, właściciel, użytkownik wieczysty nieruchomości, które znajdują się w obszarze oddziaływania obiektu objętego wnioskiem o pozwolenie.

Na wydanie pozwolenia czeka się teoretycznie dłużej niż na zgłoszenie, bo w sprawach skomplikowanych dwa miesiące, a w prostych – miesiąc. Nie jest to jednak reguła. Czasami jest krócej. Tak będzie np. w wypadku budowy domu jednorodzinnego, którego obszar oddziaływania mieści się w granicach działki.

– W takim wypadku w postępowaniu nie będzie stron. Urzędnik wydaje decyzję bez zbędnej zwłoki, a to oznacza, że czas oczekiwania może wynieść mniej niż 21 dni. Ponadto taka decyzja jest od razu wykonalna – zgodnie z art. 130 § 4 kodeksu postępowania administracyjnego. Uprawnia do rozpoczęcia budowy od razu – tłumaczy Mariola Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana.

W obu wypadkach – czyli zgłoszenia i pozwolenia – inwestor składa w urzędzie dokumenty, takie jak: cztery egzemplarze projektu budowlanego (z opiniami, uzgodnieniami, pozwoleniami i innymi dokumentami wymaganymi przepisami szczególnymi), oświadczenie o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, decyzję o warunkach zabudowy (gdy nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego)oraz upoważnienie udzielone osobie działającej w imieniu inwestora (jeżeli sam nie ma czasu biegać po urzędach).

Procedury związane z zakończeniem budowy nie są uzależnione od rodzaju zgody budowlanej. Będzie to przede wszystkim zawiadomienie o zakończeniu budowy, a – na wniosek inwestora – także pozwolenie na użytkowanie.

Kredyt i odstępstwa

– Początkowo banki nie chciały udzielać kredytów na budowę domów na zgłoszenie. Dziś nie ma już z tym problemów – mówi Mariola Berdysz. To, co odstręcza inwestorów od skorzystania ze zgłoszenia, to komplikacje w razie istotnego odstąpienia od projektu budowlanego.

– Bardzo często w trakcie budowy domu pojawiają się nowe pomysły co do jego wyglądu. Jeżeli chce się je zrealizować legalnie, trzeba dokonać zmian w projekcie budowlanym – mówi Bogdan Dąbrowski, radca prawny w Urzędzie Miasta w Poznaniu. – W wypadku domu stawianego na zgłoszenie trzeba uzyskać pozwolenie budowlane i przygotować nowy projekt budowlany. Gdy chodzi o willę stawianą na pozwolenie, wystarczy jedynie naniesienie zmian w posiadanym już projekcie budowlanym i jego zatwierdzenie w urzędzie – tłumaczy radca.

Ze zgłoszeń niechętnie korzystają duzi deweloperzy.

– Przy budowie osiedla domów jednorodzinnych trzeba dostarczyć ten sam komplet dokumentów w wypadku zgłoszenia i pozwolenia. Wolę więc budować na podstawie pozwolenia na budowę, ponieważ wiąże się z nim mniejsze ryzyko inwestycyjne – mówi Marek Poddany, deweloper.

Nie do końca tak jest. Warto bowiem wiedzieć, że w stosunku do pozwoleń na budowę będą miały zastosowanie procedury nadzwyczajne, w tym wznowienie postępowania, które może skutkować uchyleniem decyzji, oraz postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji.

Te z kolei mogą wyeliminować pozwolenia na budowę z obrotu prawnego. W trakcie postępowań nadzwyczajnych może dojść także do wstrzymania wykonania decyzji.

Domy jednorodzinne można stawiać, uzyskując pozwolenie na budowę albo na zgłoszenie. Wciąż bardziej popularne jest pierwsze rozwiązanie, choć mówiło się, że ze zgłoszeniem będzie łatwiej.

Droga na skróty

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu