Przemysł jednak nie pogrążył całej niemieckiej gospodarki?

Wskaźnik zaufania niemieckich przedsiębiorstw do gospodarki we wrześniu lekko wzrósł, dając nadzieję, że recesja w tamtejszym przemyśle nie pociągnie na dno całej tamtejszej gospodarki.

Aktualizacja: 24.09.2019 12:50 Publikacja: 24.09.2019 11:05

Przemysł jednak nie pogrążył całej niemieckiej gospodarki?

Foto: Bloomberg

Obliczany przez instytut Ifo wskaźnik wzrósł do 94,6 pkt z 94,3 pkt w sierpniu. Ten ostatni odczyt był najniższy od listopada 2012 r. Ekonomiści przeciętnie spodziewali się jego stabilizacji na tym poziomie lub minimalnej zwyżki.

Czytaj także: Przemysł w Niemczech: to już jest kryzys

Na pierwszy rzut oka odczyt Ifo kontrastuje z poniedziałkowym odczytem PMI, innego wskaźnika koniunktury bazującego na ankiecie wśród przedsiębiorstw. Ten ostatni spadł we wrześniu w Niemczech do najniższego poziomu od niemal siedmiu lat. Po raz pierwszy od 2013 r. znalazł się też poniżej 50 pkt, co teoretycznie oznacza, że gospodarka Niemiec kurczy się w ujęciu miesiąc do miesiąca. W świetle PMI koniunktura w niemieckim przemyśle jest najgorsza od dekady, ale słabnie też sektor usługowy.

Ekonomiści podkreślają jednak, że struktura zmian wskaźnika Ifo nie daje powodów do optymizmu.

Indeks monachijskiego instytutu odzwierciedla ocenę bieżącej sytuacji przedsiębiorstw oraz ich oczekiwania na najbliższą przyszłość. We wrześniu pierwsza z tych składowych wzrosła do 98,5 pkt z 97,3 pkt w sierpniu, druga jednak spadła do 90,8 pkt z 91,3 pkt miesiąc wcześniej.

- Nie dajcie się zwieść zwyżce głównego wskaźnika Ifo. Antycypujący koniunkturę wskaźnik oczekiwań spadł i maluje bardziej mroczny obraz perspektyw niemieckiej gospodarki niż PMI – napisał na Twitterze Jan von Gerich główny analityk rynkowy banku Nordea.

Andrew Kenningham, główny ekonomista ds. Europy w firmie analitycznej Capital Economics zauważył z kolei, że nawet główny indeks Ifo wciąż jest na poziomie, który w przeszłości towarzyszył w Niemczech recesjom.

Za lekką zwyżką Ifo we wrześniu stoi poprawa ocen i prognoz koniunktury w sektorze usługowym. W przemyśle jednak nastroje są najgorsze od globalnego kryzysu z 2008 r. „Ewolucja popytu i plany produkcyjne nie dają żadnej nadziei na poprawę koniunktury w przemyśle w najbliższych miesiącach" – napisał w komentarzu Clemens Fuest, prezes monachijskiego instytutu.

Według prognoz Ifo z połowy września, gospodarka Niemiec urośnie w tym roku o 0,5 proc., a w 2020 r. o 1,2 proc., zamiast o – odpowiednio – 0,6 i 1,7 proc., jak instytut oceniał kwartał temu. Przy tym w III kwartale PKB Niemiec spadnie o 0,1 proc., tak samo jak w II kwartale. To oznaczałoby tzw. techniczną recesję.

Obliczany przez instytut Ifo wskaźnik wzrósł do 94,6 pkt z 94,3 pkt w sierpniu. Ten ostatni odczyt był najniższy od listopada 2012 r. Ekonomiści przeciętnie spodziewali się jego stabilizacji na tym poziomie lub minimalnej zwyżki.

Czytaj także: Przemysł w Niemczech: to już jest kryzys

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Konsument jeszcze nie czuje swej siły w ESG
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły