W Stanach Zjednoczonych toczy się gorąca dyskusja, czy pozycja takich firm jak Facebook, Apple, Amazon, Netflix czy Google nie jest zagrożeniem dla mniejszych podmiotów, w tym startupów.
– Duże firmy technologicznie, w odróżnieniu od typowych korporacji, zapewniają również ciekawą pracę i bardzo konkurencyjne pakiety wynagrodzeń, które powodują, że nieraz nie opłaca się rozwijać startupów – mówi Edgar Koleśnik, dyrektor inwestycyjny Abrisu. Coraz częściej pojawia się też pytanie, czy polscy przedsiębiorcy mają szansę na światową ekspansję swojej technologii. – Sądzę, że tak, ale wymaga to dobrego zdefiniowania rynku, przewag konkurencyjnych i dostępu do talentu i kapitału – mówi.
Czytaj także: Polskie startupy mają unikalne technologie, ale to za mało
Szanse i zagrożenia
Stworzenie unikalnego produktu na skalę globalną nie jest łatwe. Dowodem na to była reakcja notowań LiveChatu, które się załamały po tym, jak Facebook opracował darmową wersję podobnego produktu, a niedawno to samo spotkało Medicalgorithmics, gdy Apple pokazał zegarek z funkcją podobną do produktu oferowanego przez polską spółkę. – Warto do tej listy dodać Mabion i Celon Farmę, konkurujące z o wiele bardziej znaczącymi zagranicznymi firmami farmaceutycznymi. Żeby wygrać ten wyścig, potrzebny jest dostęp do dużego kapitału, gotowego podjąć ryzyko – mówi Roman Przasnyski, analityk Gerda Broker.