Polska wykorzystuje zaledwie 8 proc. swojego cyfrowego potencjału – wynika z badania firmy McKinsey. To pokazuje, jak duża jest jeszcze przestrzeń do rozwoju w tym obszarze. Pomiędzy 2015 a 2025 rokiem globalna gospodarka zyska dzięki transformacji cyfrowej aż 100 bln dol. – wynika z raportu Światowego Forum Ekonomicznego. Cyfryzacja to dla przedsiębiorstw konieczność. Jeśli nie zmienią swoich modeli biznesowych, wypadną z rynku.
To pierwszy krok
Cyfrowa rewolucja to hasło odmieniane ostatnio przez wszystkie przypadki i można odnieść wrażenie, że poza chwytliwymi sloganami niesie ono ze sobą niewiele treści. Nic bardziej mylnego. Cyfryzacja to konkretne rozwiązania technologiczne, które pomagają firmom dostosować się do zmieniającego się otoczenia gospodarczego – inne są wymagania dostawców, odbiorców i końcowych klientów.
Inwestycje w nowe technologie to jednak tylko pierwszy krok. Rynkiem zaczynają rządzić inteligentne organizacje, podejmujące trafne i długofalowe decyzje technologiczne – takie wnioski płyną z wypowiedzi ekspertów zgromadzonych w Warszawie na konferencji SAP NOW 2018, której głównym patronem medialnym była „Rzeczpospolita".
W tym roku same tylko instytucje finansowe na świecie mają przeznaczyć na IT 450 mld dolarów. Z kolei według IDC firmy produkcyjne tylko w 2017 r. przeznaczyły na internet rzeczy (czyli sieć połączonych urządzeń) aż 183 mld dolarów. – To odzwierciedlenie zmian zachodzących w procesach produkcyjnych, gdzie analityka danych z podłączonych urządzeń i predykcja zdarzeń stają się koniecznością. Podobnie jest w obsłudze klienta – podkreśla Tomasz Niebylski, dyrektor ds. wsparcia sprzedaży w SAP Polska. Przytacza dane z badań SAP Hybris, według których już 73 proc. Polaków oczekuje natychmiastowych reakcji na zapytania i wielokanałowego kontaktu.
Tymczasem w Polsce nadal przeznacza się zbyt mało środków na prace badawczo-rozwojowe. Stanowią one zaledwie 1 proc. krajowego PKB, przy dwukrotnie wyższej średniej unijnej. Rywalizacja rynkowa w wielu branżach w Polsce wciąż jest oparta na konkurencji cenowej i obniżaniu kosztów, co przynosi efekty tylko na krótką metę.