Im bliżej właścicielom zyskownych firm do emerytury, tym mniejsza chęć przekazania biznesu następnemu pokoleniu – wynika z udostępnionej „Rzeczpospolitej" najnowszej edycji raportu o przedsiębiorcach BNP Paribas Wealth Management. Według badania, które objęło ponad 2,7 tys. zamożnych przedsiębiorców w 23 krajach świata, w tym w Polsce, ponad sześciu na dziesięciu biznesmenów poniżej 40. roku życia szykuje się do przekazania firmy w rodzinie.
Jednak w najstarszej grupie 60+ chęć do rodzinnej sukcesji deklaruje tylko 37 proc. przedsiębiorców. Pozostali przewidują, że biznes przejdzie w ręce nowych właścicieli – menedżerów lub inwestora. Taką pokoleniową różnicę w planach właścicieli wielomilionowych majątków widać wśród badanych i na świecie, i w Polsce, gdzie w minionym roku ogłoszono dwie głośne transakcje sprzedaży czołowych rodzinnych firm: Konspolu, który został przejęty przez amerykańską grupę Cargill, i Solarisa kupionego przez hiszpański koncern CAF.
Jak ocenia Andrzej Ząbek, dyrektor biura klientów kluczowych w BGŻ BNP Paribas, chociaż większość polskich przedsiębiorców zakładała swój biznes z wizją przekazania go w przyszłości kolejnemu pokoleniu, to często nic z tego nie wychodzi, bo za mało jest konstruktywnego dialogu między pokoleniami.
– W porównaniu z dojrzałymi gospodarkami procesy zmiany pokoleniowej w polskich przedsiębiorstwach są jeszcze we wczesnej fazie. Z oczywistych względów polscy przedsiębiorcy nie mieli się od kogo uczyć, jak przeprowadzić proces sukcesji, jak przygotować swoich następców. I stąd im bardziej dojrzała faza rozwoju przedsiębiorstwa, a relacje rodzinno-biznesowe bardziej skomplikowane, tym mniejszą nadzieję mają założyciele firm na pozytywny scenariusz rodzinnej sukcesji – wyjaśnia Ząbek.
Takie skomplikowanie relacji rodzinno-biznesowych ukazał ostatnio głośny konflikt wśród właścicieli Druteksu. – Pracując z firmami rodzinnymi w procesach sukcesyjnych, zwracam uwagę na wirusa, którego już przed laty zidentyfikował wieloletni doradca firm rodzinnych prof. Peter May. To wirus 1W2M. Zazdrość pojawiająca się w trzech obszarach: władza, majątek, miłość – twierdzi Adrianna Lewandowska, prezes Instytutu Biznesu Rodzinnego. Coraz częściej zgłaszają się tam właściciele rodzinnych przedsiębiorców, którzy nie mają komu ich przekazać. Tym bardziej że tylko 8 proc. przedstawicieli młodego pokolenia chce docelowo przejąć familijny biznes.