Gość tłumaczyła, jak połączyć rolę ojca i biznesmena.
- Brakuje nam wzorców i odwagi, po obu stronach. Z jednej strony kobiety same przejmują obowiązki z dziećmi. Z drugiej strony nie ma wzorców i nie jest wskazane w firmach, żeby łączyć te role i pokazywać się z dziećmi. Póki co, na prezesowskim biurku, zdjęcie z rodziną jest formą dekoracji - mówiła Chimkowska.
Przyznała, że w mężczyznach jest poczucie straty, że ich coś omija. - Sami nie mając ojców, mają poczucie, że nie chcieliby tego samego fundować swoim dzieciom. Stąd ruch społeczny, w którym mężczyźni coraz odważniej decydują się na różne rodzaje urlopów (ojcowski, tacierzyński, rodzicielski). Jest coraz mniejszy ostracyzm z tym związany. Chociaż nadal jest to fenomen, kiedy mężczyzna przychodzi do piaskownicy z dziećmi – tłumaczyła.
Zauważyła, że są już blogerzy, którzy piszą o swoim ojcostwie i pokazują, że można być fajnym ojcem i realizować się zawodowo. - Oni mają odwagę umieszczać w internecie zdjęcie z piątkowego wieczoru ze swoimi dziećmi, kiedy mama ma wychodne – zaznaczyła.