Kwitnie turystyka i to w obydwie strony. Gorzej z inwestycjami w oficjalnych statystykach. Rosną obroty handlowe. W ubiegłym roku polskie firmy sprzedały na rynku izraelskim towary za ponad 600 mln dol. – wynika z pierwszych, nieoficjalnych danych. Dynamika polskiego eksportu wynosi 10–12 proc. rocznie, dodatnie saldo jest po polskiej stronie. Nasze firmy sprzedają do Izraela przede wszystkim żywność – cukier, czekoladę, pieczywo, mięso, wody mineralne. Także AGD, artykuły higieny osobistej, kosmetyki (Inglot, Dr Irena Eris), środki czystości. To chłonny rynek dla naszej motoryzacji. Na ulicach izraelskich miast widać ople, fiaty, dostawczaki Volkswagena i autobusy Solarisa. Są tam paczkomaty InPostu.