Akcje Deutsche Bank zyskały po informacji, że kara za toksyczne instrumenty będzie mniejsza

Inwestorzy uwierzyli, że kara dla Deutsche Banku będzie dużo mniejsza.

Aktualizacja: 02.10.2016 21:01 Publikacja: 02.10.2016 20:11

Foto: Bloomberg

Akcje niemieckiego giganta zyskały w piątek 6 proc. na fali spekulacji, że kara amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości za oferowanie klientom toksycznych produktów finansowych wyniesie ostatecznie 5,4 mld dol. Byłaby więc znacznie mniejsza niż początkowo zapowiadane 14 mld dol. Papiery największego niemieckiego banku stały się najtańsze od połowy lat 80., a od początku roku staniały o połowę.

W piątek wyszedł też na jaw wewnętrzny dokument skierowany do pracowników Deutsche Banku przez jego prezesa Johna Crayna. Uspokajał on, że restrukturyzacja banku przebiega zgodnie z planem, wymogi kapitałowe są spełnione, a rezerwy płynnościowe przekraczają 215 mld euro. Za silną przecenę akcji mają według niego odpowiadać „niektóre siły rynkowe".

Silna przecena została wywołana m.in. obawami o to, czy bank zdoła zebrać 14 mld dol. na zapłacenie kary. W poniedziałek pojawiły się doniesienia o tym, że kanclerz Angela Merkel odmawia tej instytucji pomocy (zdementował je niemiecki rząd, a Deutsche Bank ogłosił, że nie zwracał się o żadną pomoc). Jeszcze w piątek rano impulsem do przeceny była informacja agencji Bloomberg o tym, że dziesięć funduszów hedgingowych zmniejszyło swoją ekspozycję na transakcje z Deutsche Bankiem.

– Działania, o których poinformowano, dotyczyły kilku z naszych ponad 800 klientów funduszy hedgingowych, stanowiących minimalną część naszej całej działalności – twierdzi Sabina Salamon, rzeczniczka Deutsche Bank Polska. Uspokaja również co do kondycji banku. – Deutsche Bank jest bankiem znacznie bezpieczniejszym i silniejszym, niż był przed kryzysem finansowym. Od roku 2007 niemal podwoił swoje kapitały własne, a nasze rezerwy płynnościowe wzrosły ponadtrzykrotnie. Bank ograniczył także wskaźnik wartości zagrożonej (VaR/Value at Risk), kluczowy miernik ryzyka rynkowego, o ponad 50 proc. – dodaje Salomon. Deutsche Bank deklaruje też, że nie ma zamiaru wycofywać się z działalności w Polsce.

Wielu analityków zaczyna wskazywać, że silna przecena akcji Deutsche Banku była przesadzona. „Myślimy, że ruch cenowy jest przesadną reakcją na krótkoterminowe ryzyko związane z amerykańskim postępowaniem" – piszą analitycy Morgan Stanley. Eksperci Goldman Sachs określają zaś pozycję płynnościową Deutsche Banku jako „stabilną" i przypominają, że w razie potrzeby bank ten może skorzystać z dostępnego dla banków z Eurolandu finansowania zapewnianego przez Europejski Bank Centralny. 14 mld dol., które początkowo żądali Amerykanie, to suma zbliżona do kapitalizacji Deutsche Banku.

Inwestorzy zaczynają wierzyć, że zostanie jednak obniżona. „Financial Times" doniósł, że departament sprawiedliwości przygotowuje wielką ugodę z Deutsche Bankiem, Barclaysem i Credit Suisse w sprawie nieprawidłowości związanych ze sprzedażą instrumentów finansowych powiązanych z amerykańskimi kredytami hipotecznymi. Grzywny zebrane od każdego z tych trzech banków mogą być umiarkowane, ale łącznie stanowić będą wielką sumę, która ma zrobić wrażenie na opinii publicznej. Departament Sprawiedliwości chce pokazać przed wyborami prezydenckimi, że demokraci karzą banki za kryzys.

Banki
Szwajcaria nie chce powtórki z bankructwa Credit Suisse
Banki
EBOR wyszedł zdecydowanie spod kreski w 2023 roku
Banki
Kredyty nadal po staremu. Rząd chce dalej analizować alternatywę dla WIBOR-u
Banki
Zadżumiony biznes z Rosją dzięki USA. Światowe banki odmawiają obsługi
Banki
Rekordowo wysokie dywidendy w sektorze bankowym