Kolejne złe wieści dla frankowiczów

Dzisiaj kurs franka szwajcarskiego rósł nawet o 1,4 proc., do blisko 4,03 zł. To oznacza wyższe raty dla kredytobiorców frankowych, a dla banków potencjalnie większy problem ze sprawami sądowymi.

Aktualizacja: 14.08.2019 15:40 Publikacja: 14.08.2019 15:32

Kolejne złe wieści dla frankowiczów

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Dzisiaj złoty osłabia się do wielu innych głównych walut, frank zyskuje jako bezpieczna przystań w obliczu obaw o wojny handlowe. Od początku roku szwajcarska waluta umocniła się wobec złotego już o 5,4 proc. Jeszcze na początku 2018 r. kurs franka wynosił z ok. 3,50 zł, a wysokość rat była już bliska poziomowi z momentu udzielenia kredytu.

Expander przy kursie sprzed paru dni na poziomie 3,97 zł wyliczył, że najbliższa rata frankowiczów może być o 180 zł wyższa niż w styczniu 2018 r. Na szczęście jednocześnie spada też LIBOR CHF, od którego zależy oprocentowanie kredytów w helweckiej walucie. - Oprocentowanie naszego przykładowego kredytu jeszcze w czerwcu wynosiło 0,69 proc., a obecnie jest to 0,61 proc. Niestety ten spadek jest zbyt mały, aby w pełni zrekompensować wzrost kursu. Raty kredytów we frankach są więc coraz wyższe. W przypadku kredytu na kwotę 300 000 zł na 30 lat, zaciągniętego na początku 2008 r., najbliższa rata wyniesie ok. 1 777 zł. Dla porównania jeszcze w styczniu tego roku było to 1 728 zł, a w styczniu 2018 r. 1595 zł – mówi Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera.

Analogiczny kredyt w złotych ma obecnie ratę wynoszącą 1 312 zł, a więc jest ona niższa aż o 465 zł od kredytu frankowego. Suma zapłaconych dotychczas rat, w przypadku kredytu w we frankach wynosi 229 643 zł i jest o 15 172 zł wyższa niż dla kredytu w zł. Początkowe korzyści z tytułu niższych rat zostały więc już „skonsumowane". Dodatkowo z miesiąca na miesiąc różnica rośnie, gdyż raty kredytów w złotych są zdecydowanie niższe.

Co gorsza wzrost kursu odbija się również na zadłużeniu wyrażonym z złotych. Mimo 11,5 roku spłaty rat z początkowej kwoty 300 000 zł do spłaty pozostało 366 000 zł. Dla porównania, zadłużenie w przypadku analogicznego kredytu w zł wynosi obecnie 225 048 zł. Oczywiście dług wyrażony we frankach się zmniejszył – z 140 000 do 92 200 franków, jednak urósł kurs – średnio udzielano tych kredytów przy poziomie 2,50 zł, więc wzrost sięga 60 proc.

- Zadłużenie nie ma znaczenia o ile ktoś nie planuje spłacić kredytu przed terminem. Standardowo liczy się jedynie wysokość raty. Jeśli jednak ktoś chciałby sprzedać mieszkanie i spłacić dług, to w niektórych przypadkach może się okazać, że pieniądze za sprzedaży nie pokryją całego zadłużenia kredytu we frankach – dodaje Sadowski.

Wyliczenia dotyczą kredytu na kwotę 300 000 zł na 30 lat, zaciągniętego w na początku 2008 r., gdy kurs CHF wynosił 2,19 zł. Marża kredytowa to 1,4 proc. Uwzględniono spread walutowy. Kredyt w złotych wykorzystany do porównania i zaprezentowany na wykresie również został udzielony na początku 2008 r. na kwotę 300 000 zł na 30 lat, z marżą 1,15 proc.

Dzisiaj złoty osłabia się do wielu innych głównych walut, frank zyskuje jako bezpieczna przystań w obliczu obaw o wojny handlowe. Od początku roku szwajcarska waluta umocniła się wobec złotego już o 5,4 proc. Jeszcze na początku 2018 r. kurs franka wynosił z ok. 3,50 zł, a wysokość rat była już bliska poziomowi z momentu udzielenia kredytu.

Expander przy kursie sprzed paru dni na poziomie 3,97 zł wyliczył, że najbliższa rata frankowiczów może być o 180 zł wyższa niż w styczniu 2018 r. Na szczęście jednocześnie spada też LIBOR CHF, od którego zależy oprocentowanie kredytów w helweckiej walucie. - Oprocentowanie naszego przykładowego kredytu jeszcze w czerwcu wynosiło 0,69 proc., a obecnie jest to 0,61 proc. Niestety ten spadek jest zbyt mały, aby w pełni zrekompensować wzrost kursu. Raty kredytów we frankach są więc coraz wyższe. W przypadku kredytu na kwotę 300 000 zł na 30 lat, zaciągniętego na początku 2008 r., najbliższa rata wyniesie ok. 1 777 zł. Dla porównania jeszcze w styczniu tego roku było to 1 728 zł, a w styczniu 2018 r. 1595 zł – mówi Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
EBC zażądał od dwóch wielkich banków, by wycofały się z Rosji. Ostatnie ostrzeżenie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Banki
Największy bank USA pozwał drugi bank Rosji. Groźba konfiskaty blisko 10 mld dolarów
Banki
Wakacje kredytowe mają zostać przedłużone. "Większość zagłosuje za tym pomysłem"
Banki
Kadrowa miotła dotarła do Banku Pekao. Kto zostanie prezesem?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Banki
Miotła kadrowa dotarła do Banku Pekao. Powołano nową radę nadzorczą