Kolanko: Obóz władzy ryzykuje ucieczką do przodu

Wspólny biało-czerwony marsz jako uroczystość państwowa – to pomysł obozu rządzącego na wyjście z coraz większego chaosu wokół 100-lecia Niepodległości. Decyzja o organizacji rządowego marszu nie kończy jednak kłopotów obozu władzy, a może wręcz przyczynić się do pogorszenia sytuacji premiera i prezydenta.

Aktualizacja: 07.11.2018 19:26 Publikacja: 07.11.2018 18:45

Kolanko: Obóz władzy ryzykuje ucieczką do przodu

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Krzysztof Bosak natychmiast zapowiedział, że Marsz Niepodległości trasy nie zmieni. 

Już wcześniej organizatorzy Marszu zapowiadali, że nawet jeśli sąd nie uchyli zakazu wydanego przez prezydent Warszawy, to Marsz i tak się odbędzie.  Pałac Prezydencki twierdzi, że marsz biało-czerwony jako uroczystość państwowa „anuluje” wszystkie inne przemarsze identyczną trasą. 

W takich warunkach organizacja własnego marszu łączy się z politycznym ryzykiem. W ubiegłym tygodniu Wojciech Kolarski, jeden z najważniejszych doradców prezydenta, odpowiedzialny za organizację obchodów 100-lecia niepodległości, sugerował w programie #RZECZoPOLITYCE, że organizacja własnego marszu przez ośrodek prezydencki tworzyłaby niepotrzebne podziały. Teraz te argumenty straciły rację bytu.

Premier Morawiecki, KPRM oraz prezydent Duda wystawiają się na  polityczne ataki za wszystko, co wydarzy się na ulicach Warszawy 11 listopada.  Bez organizacji własnej uroczystości PiS mogłoby jeszcze twierdzić, że potencjalne incydenty to tylko i wyłącznie kwestia organizatorów.  Polaryzacja emocji wokół Marszu już i tak nastąpiła, co zwiększa szanse na to, że wydarzenia wymkną się spod kontroli. 

W praktyce coraz mniej jest scenariuszy, w których wydarzenia przebiegną korzystnie dla obozu władzy. Niezależnie od reakcji organizatorów Marszu Niepodległości obóz rządzący bierze teraz na siebie jeszcze większe ryzyko, niż przed decyzją Hanny Gronkiewicz-Waltz o zakazie. Być może o to w tej decyzji zresztą chodziło. 

Krzysztof Bosak natychmiast zapowiedział, że Marsz Niepodległości trasy nie zmieni. 

Już wcześniej organizatorzy Marszu zapowiadali, że nawet jeśli sąd nie uchyli zakazu wydanego przez prezydent Warszawy, to Marsz i tak się odbędzie.  Pałac Prezydencki twierdzi, że marsz biało-czerwony jako uroczystość państwowa „anuluje” wszystkie inne przemarsze identyczną trasą. 

Publicystyka
Jakub Wojakowicz: Spotify chciał wykazać, jak dużo płaci polskim twórcom. Osiągnął efekt przeciwny
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Potrzeba nieustannej debaty nad samorządem
Publicystyka
Piotr Solarz: Studia MBA potrzebują rewolucji
Publicystyka
Estera Flieger: Adam Leszczyński w Instytucie Dmowskiego. Czyli tak samo, tylko na odwrót
Publicystyka
Maciej Strzembosz: Kto wygrał, kto przegrał wybory samorządowe