Mec. Kujacz rezygnuje z obrony Jakuba A.

Wyznaczony na obrońcę Jakuba A. z urzędu adwokat złożył wniosek o wyłączenie go z postępowania. Jak podaje onet.pl uzasadnieniem jego decyzji ma być jego znajomość z rodzina zamordowanej 10-latki.

Aktualizacja: 25.06.2019 14:26 Publikacja: 25.06.2019 09:45

Mec. Kujacz rezygnuje z obrony Jakuba A.

Foto: Youtube

Mec. Sebastian Kujacz nie będzie bronił Jakuba A. - czytamy na onet.pl. Do tej pory 22-latek podejrzany o zabójstwo 10-letniej Kristiny nie miał obrońcy. Jak twierdzą prokuratorzy – taki był jego wybór. Rzecznik świdnickiej prokuratury zapewnia, że przed każdą czynnością procesową, Jakub A. był informowany, że przysługuje mu prawo do adwokata. 22-latek nie chciał jednak skorzystać z przysługującego mu prawa.

Czytaj także: Jakub A. ma prawo do godności - rozmowa z Sebastianem Kujaczem, obrońcą wyznaczonym dla zabójcy 10-letniej Kristiny

22-letni Jakub A. podejrzany o zabójstwo 10-letniej Kristiny jeszcze do dziś nie miał żadnego adwokata. Rano miał już dwóch. Sąd na wniosek prokuratury wyznaczył mu obrońcę z urzędu. Został nim mec. Sebastian Kujacz. W tym samym czasie rodzina Jakuba A. ustanowiła mu innego obrońcę z wyboru. Na razie nie wiadomo, kto nim został.

Kilka godzin później Sebastian Kujacz złożył wniosek o wyłączenie go z postępowania, bo okazało się, że zna on rodzinę zamordowanej dziewczynki. Wcześniej, jak twierdzi prokuratura, Jakub A. nie chciał skorzystać z przysługującego mu prawa do obrońcy. Pierwsze przesłuchanie z jego udziałem odbyło się bez adwokata.

– Według postępowania kodeksu karnego nie ma obowiązku obecności adwokata przy pierwszym przesłuchaniu – mówi Onetowi prok. Tomasz Orepuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

– Zaraz po zatrzymaniu Jakuba A. został z tej czynności sporządzony protokół. W tym protokole poucza się zatrzymanego, że o zatrzymaniu może zawiadomić inne osoby i ma prawo do kontaktu z adwokatem, jeżeli takiego kontaktu żąda – podkreślał rano Tomasz Orepuk. – Z protokołu podpisanego przez Jakuba A. wynika, że nie żądał on kontaktu z adwokatem – dodaje.

Podobnie było przed przystąpieniem do wizji lokalnej. – Przy każdej czynności, o czym Jakub A. został pouczony, mógł żądać udziału adwokata. Wszystkie czynności były filmowane. To fakt, że były one wykonywane w porze wieczorowej i nocnej. Przed każdą czynnością 22-latek był jednak pytany, czy chce wziąć udział w tej czynności oraz czy czuje się na siłach. Zrobiliśmy to specjalnie dla czystości procesowej, żeby nikt nam niczego nie mógł zarzucić – mówił prok. Tomasz Orepuk.

Krytyczna ocena RPO

Zdaniem Adama Bodnara, Rzecznika Praw Obywatelskich, sposób zatrzymania 22-latka "narusza godność zatrzymanego i stanowi pogwałcenie praw człowieka". Przypomnijmy, podczas zatrzymania Jakuba A., policjanci położyli go na podłodze, założyli kajdanki zespolone i wyprowadzili z mieszkania boso, w samej bieliźnie i koszulce.

Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur krytycznie ocenił też późną porę przesłuchania 22-latka. Wskazał, że nie było żadnych przeszkód procesowych, by czynność ta odbyła się następnego dnia w obecności obrońcy 22-latka.

Zabójstwo Kristiny

Do zabójstwa 10-letniej Kristiny doszło 13 czerwca. Dziewczynka wyszła ze szkoły ok. godz. 13. Do domu w Mrowinach oddalonego o niecały kilometr od szkoły jednak nie dotarła. Gdy zaniepokojona matka zgłosiła jej zaginięcie, rozpoczęły się poszukiwania. Kilka godzin później – w lesie koło Żarowa sześć kilometrów od domu – ciało dziewczynki znalazła spacerująca z psem kobieta. Po raz ostatni dziewczynka żywa była widziana 200 metrów od domu. W sobotę Kristina została pochowana na cmentarzu komunalnym w Żarowie.

Jakub A. podejrzany o dokonanie zabójstwa usłyszał dwa zarzuty: zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem połączony ze znieważeniem zwłok oraz zarzut podżegania innej osoby do współudziału w zbrodni. Do obu zarzutów mężczyzna się przyznał. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące i odizolowany od reszty więźniów. W najbliższych dniach Jakuba A. zbada dwóch biegłych lekarzy psychiatrów.

Z ustaleń śledczych wynika, że 22-latek już w maju proponował zabicie dziewczynki komuś innemu. Nieoficjalnie mówi się, że zlecenie na Kristinę opiewało na kwotę 10 tys. zł. Gdy jego propozycja została odrzucona, postanowił sam pozbyć się dziecka. Wszystko wskazuje na to, że mężczyźnie, któremu A. proponował udział w zbrodni, śledczy także nie przedstawią żadnych zarzutów.

Z nieoficjalnych wciąż informacji wynika, że Jakub A. kochał się w matce Kristiny, z którą ma być spokrewniony. 10-latka miała natomiast stać na drodze do jego szczęścia z kobietą, bo go nie lubiła.

Mec. Sebastian Kujacz nie będzie bronił Jakuba A. - czytamy na onet.pl. Do tej pory 22-latek podejrzany o zabójstwo 10-letniej Kristiny nie miał obrońcy. Jak twierdzą prokuratorzy – taki był jego wybór. Rzecznik świdnickiej prokuratury zapewnia, że przed każdą czynnością procesową, Jakub A. był informowany, że przysługuje mu prawo do adwokata. 22-latek nie chciał jednak skorzystać z przysługującego mu prawa.

Czytaj także: Jakub A. ma prawo do godności - rozmowa z Sebastianem Kujaczem, obrońcą wyznaczonym dla zabójcy 10-letniej Kristiny

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami