Spółka akcyjna E. Wedel zarejestrowała 10 lipca 1936 roku słowny znak towarowy „Ptasie mleczko”. Nowy smakołyk szybko stał się przebojem i obok Prince Polo oraz krówek stał się sztandarowym produktem polskiego przemysłu cukierniczego.
Wedel nie był jedynym znanym producentem słodkości. O podniebienia dbała m.in. palarnia kawy Pluton, założona w 1882 roku w Warszawie przez Tadeusza Tarasiewicza. Firma odniosła sukces dzięki odkryciu ekstraktu kawy przez młodego chemika Wacława Wisłockiego. Technologię palenia kawy firma opatentowała na początku wieku nie tylko w Rosji, ale także w Belgii, Francji i na Węgrzech. W 1914 roku w jednym z siedmiu sklepów w Warszawie i w dwóch w Łodzi można było kupić 13 gatunków kawy. W niepodległej Polsce firma bardzo szybko odbudowała mocną pozycję. W latach dobrej koniunktury (1928-1930) Pluton był największą w Polsce palarnią kawy, miał 19 sklepów, a roczne przychody w wysokości ok. 3 mln zł i zyski 260-280 tys. zł.
Wolny handel nie istnieje
Kryzys uderzył także w producentów słodyczy. Niemal zamarł polski eksport płodów rolnych: w 1928 roku wywieźliśmy trzody chlewnej za 208 mln zł, zaś w 1934 roku tylko za 18 mln zł; cukru za 102 i 13 mln zł, masła za 66 i 9 mln zł – wymieniał Kwiatkowski. Kraje zaczęły chronić swoje rynki.
W 1930 roku, po podniesieniu ceł przez USA, podobny ruch wykonała reszta państw – według wyliczeń Ligii Narodów taryfy celne wzrosły o 300-500 procent. Państwa wprowadziły także ograniczenia dewizowe – w 1930 roku miały je 3 kraje, w 1938 roku prawie 40.
Wolny handel przestał istnieć, o czym przekonali się nawet polscy przedsiębiorcy. Warszawski cukiernik Wojciech Herbaczyński opisuje w książce „W dawnych cukierniach i kawiarniach warszawskich” losy francuskiej inwestycji właścicieli Ziemiańskiej – Karola Albrechta i Jana Skąpskiego. „W 1932 roku przedsiębiorczy Albrecht postanowił otworzyć filie w Nicei. Projektem zainteresował dyrektora Banku PKO, który zgodził się sfinansować przedsięwzięcie. Zorganizowaniem placówki zajął się brat dyrektora wespół z Albrechtem. Kupiono w Nicei plac. Wzniesiono budynek, urządzono piekarnię oraz magazyny i mieszkania dla pracowników.