Aktualizacja: 17.05.2018 21:48 Publikacja: 17.05.2018 21:19
Odbiornikami radiowymi produkcji PZT obdarowywano szkoły, a fundatorem sprzętu był prezydent Ignacy Mościcki.
Foto: NAC, Antoni Sitkowski
W październiku 1939 roku pracownik Niemieckiego Instytutu Badawczego Lotnictwa (Deutsche Versuchsanstalt für Luftfahrt, DVL) Gerhard Hepcke był bardzo zdziwiony, gdy z Ministerstwa Lotnictwa otrzymał do testów zdemontowany ze zdobycznego polskiego samolotu prototypowy radar wyprodukowany przez Państwowy Instytut Telekomunikacji. Głęboko utajnione prace w nierzucającym się w oczy budynku PIT na warszawskiej Pradze przy ul. Ratuszowej 11 prowadził Stanisław Ryżka pod okiem dyrektora tej naukowo-badawczej placówki Janusza Groszkowskiego. Obaj panowie opracowali konstrukcję magnetronu dużej mocy chłodzonego olejem. Magnetron jest sercem radaru, który nadawał na falach centymetrowych. Było to bardzo zaawansowane urządzenie, bo np. pierwsze angielskie radary z końca lat 30. chroniące Wyspy przed nalotami pracowały na falach metrowych, przez co miały nieprecyzyjne wskazania.
Jeśli miałaby się ziścić prognoza ONZ, że w roku 2050 przy pozytywnym scenariuszu będzie nas tylko 32 mln, to zn...
Branża ubezpieczeniowa staje przed zupełnie nową sytuacją. Dziś wszelkie decyzje na drodze podejmuje kierowca i...
Prezes grupy banków spółdzielczych SGB Jarosław Dąbrowski uważa, że największym wyzwaniem będzie zbudowanie bezp...
Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej uważa, że priorytetem powinna być żegluga ś...
Marek Dziubiński, prezes Medicalgorithmics uważa, że powinniśmy stawać się gospodarką wiedzy, która tworzy zaawa...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas