Każdy organizm potrzebuje tkanki tłuszczowej. Stanowi ona nie tylko zapasowe źródło energii i warstwę izolacyjną przed zimnem. Tkanka tłuszczowa jest niezbędna również do utrzymania prawidłowego poziomu hormonów (u kobiet część estrogenów powstaje właśnie w tkance tłuszczowej) oraz do funkcjonowania układu odpornościowego. Jeśli jednak jest jej zbyt dużo, staje się bombą tykającą wewnątrz organizmu i prędzej czy później przyczynia się do rozwoju poważnych chorób - czytamy w onet.pl.
1. Choroby serca
U osób otyłych najczęściej występuje choroba wieńcowa (choroba niedokrwienna serca), miażdżyca, nadciśnienie tętnicze. Choroba niedokrwienna serca jest diagnozowana u ponad 40 proc. osób otyłych. W porównaniu z osobami o prawidłowej masie ciała, otyli są o 1,5-krotnie bardziej narażeni na wystąpienie tego schorzenia. 10-procentowa utrata masy ciała zmniejsza o 20 proc. ryzyko choroby niedokrwiennej serca. Do chorób sercowo-naczyniowych na tle miażdżycy zalicza się nie tylko wieńcową chorobę serca, ale także zawał serca, miażdżycę tętnic obwodowych. U osób otyłych występuje zazwyczaj kilka sercowo-naczyniowych czynników ryzyka, w tym nadciśnienie i podwyższone stężenie cholesterolu we krwi. Ryzyko zawału serca dla otyłej kobiety jest około trzy razy wyższe niż dla szczupłej kobiety w tym samym wieku.
Czytaj też: Otyłość ciąży nam coraz bardziej
2. Wysokie stężenie lipidów
U osób otyłych istnieje większe ryzyko pojawiania się podwyższonego poziomu trójglicerydów, lipoprotein o niskiej gęstości (LDL, zły cholesterol) i zmniejszonego poziomu lipoprotein o wysokiej gęstości (HDL, dobry cholesterol). Zespół tych czynników prowadzi do powstania groźnej dla życia otyłości brzusznej. Utrata wagi 10 kg może doprowadzić do 15-procentowego obniżenia poziomu cholesterolu LDL i 8-procentowego wzrostu cholesterolu HDL.
Czytaj też: Jakich chorób boją się Polacy. Jest coś, co zaskakuje