Szczepionka VSV-EBOV została opracowana przez kanadyjskie Narodowe Laboratorium Mikrobiologiczne. Łączy ona zwierzęcy wirus VSIV z fragmentami wirusa Ebola.
W warunkach rzeczywistych szczepionka została przetestowana w Gwinei. Za każdym razem, gdy wykrywano nową osobę zakażoną wirusem Ebola, lekarze poddawali szczepieniu najbliższe jej osoby.
Między kwietniem i lipcem tego roku zidentyfikowano ok. 100 pacjentów. Natychmiast zaszczepiono 2014 osób – w tej grupie nie było żadnych kolejnych przypadków eboli. W grupie 1498 osób, którą zaszczepiono 21 dni później, zidentyfikowano 16 przypadków tej śmiertelnej choroby. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje końcową skuteczność szczepionki na 75–100 proc.
Wokół obiecującego preparatu narastają jednak kontrowersje. Kanadyjska Agencja Zdrowia Publicznego sprzedała licencję na szczepionkę chroniącą ludzi niewielkiej firmie NewLink Genetics za 205 tys. dolarów. Firma miała być odpowiedzialna za organizację pierwszych testów z udziałem ludzi. NewLink odsprzedała prawo do komercyjnego wykorzystania preparatu firmie Merck za 50 mln dolarów.