Anna H. była szefową Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie od grudnia 2007 r. do odwołania w marcu 2015 r. Przestępstw, o jakie ją oskarżono, miała dopuszczać się przez pięć lat – od kwietnia 2009 r. do lipca 2014 r. Latem 2016 r. H. została prawomocnie wydalona z zawodu prokuratorskiego. Sama Anna H. do niczego się nie przyznała.
W marcu Sąd Rejonowy w Tarnowie skazał kobietę na 6 lat pozbawienia wolności za korupcję i inne przestępstwa. Wymierzył też 5 tys. zł grzywny oraz wydał 10-letni zakaz sprawowania zawodów prawniczych.
Wyrok nie był prawomocny. Obrońca oskarżonej złożył apelację.
Wczoraj Sąd Okręgowy w Tarnowie zmienił wyrok sądu I instancji w zakresie dotyczącym jednego za zarzutów: przyjęcia 60 tys. zł od przedsiębiorcy. Sąd uznał, że Anna H. przyjęła te pieniądze, ale z okoliczności temu towarzyszących wynikało, że była to pożyczka, a nie łapówka. Sąd obniżył karę dla byłej prokurator do trzech i pół roku więzienia. Ten wyrok jest prawomocny.
- Taki wyrok zostanie odebrany przez opinię publiczną jako przekaz, że skorumpowani sędziowie lub prokuratorzy mogą czuć się bezkarni, jeśli będą brać łapówki w formie rzekomej pożyczki. To w konsekwencji będzie fatalnie rzutować na ocenę całego wymiaru sprawiedliwości - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro cytowany przez Polskie Radio.