Jak donosi TVN24, decyzje o delegacjach podpisał Bogdan Święczkowski, szef Prokuratury Krajowej i pierwszy zastępca prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.
Portal informuje, że kolejną "karną" delegację dostał prok. Mariusz Krasoń (członek Stowarzyszenia Lex Super Omnia) z Prokuratury Regionalnej w Krakowie. W 2019 r. niemal z dnia na dzień trafił do Wrocławia (300 km od domu), gdzie miał być rok. Jak się okazało, do macierzystej jednostki wrócił na krótko. Teraz będzie pracował w Prokuraturze Rejonowej Kraków-Podgórze.
Czytaj też:
Sąd: prokurator Mariusz Krasoń ma wrócić z delegacji do Wrocławia
Biorą się za sędziów, którzy wstrzymali delegację prok. Krasonia
RPO o sprawie Krasonia: prokurator to nie przedmiot
Krasoń sądzi się w krakowskim sądzie ze swoją macierzystą prokuraturą o szykany, jakim jest poddawany za zaangażowanie w obronę niezależnej prokuratury i praworządności.
Prokurator Katarzyna Kwiatkowska (prezes Stowarzyszenia Lex Super Omnia) z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w środę ma się stawić się Prokuraturze Rejonowej w Golubiu-Dobrzyniu, ponad 180 km od Warszawy. Tam ma pracować do 19 lipca 2021 r. Kwiatkowska wytoczyła proces ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobro i jego pierwszemu zastępcy w Prokuraturze Krajowej – Bogdanowi Święczkowskiemu za zdegradowanie jej w 2016 roku.
- Delegowanie Kwiatkowskiej jest szczególnie dotkliwe. W dobie pandemii musi znaleźć miejsce do mieszkania w odległym od Warszawy mieście. To oczywista kara za działalność naszego stowarzyszenia – mówi prok. Krasoń.
Konkurs dla startupów i innowacyjnych firm
Do rejonówki w Lidzbarku Warmińskim, czyli 260 km od miejsca zamieszkania trafi prokurator Jarosław Onyszczuk (jest w zarządzie Stowarzyszenia Lex Super Omnia) z Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów.
Jego koleżanka z tej samej jednostki, prok. Ewa Wrzosek (członek komisji rewizyjnej w Lex Super Omnia) ma od środy pracować w Śremie (310 km od Warszawy). Jej nazwisko stało się głośne w maju, to ona chciała wszcząć śledztwo w sprawie zagrożenia, jakim miały być majowe wybory prezydenckie. Sprawa została jej odebrana w ekspresowym tempie, a we wrześniu przeciwko prok. Wrzosek wszczęto postępowanie dyscyplinarne.
- Z prokurator Wrzosek przyjmujemy te decyzje jako kolejną szykanę, co w żaden sposób nie zmieni nastawień i oceny sytuacji. To także sygnał dla innych prokuratorów, by nie byli niezależni i nie działali w stowarzyszeniu – mówi prok. Onyszczuk.
Jak powiedział, ma niespełna 48 godzin, aby przygotować się do życia i pracy w nowym miejscu.
To niejedyni delegowani daleko od domu. Według TVN24, najdalej, bo aż o ponad 400 km od Wrocławia delegowany został prokurator Daniel Drapała z tamtejszej prokuratury okręgowej. Ma on zacząć pracę w Prokuraturze Rejonowej w Goleniowie (woj. zachodniopomorskie).