Według wyliczeń l'Hebdo des AG (Tygodnika Walnych Zgromadzeń), portalu referencyjnego informującego od 13 lat o ładzie korporacyjnym i o finansach wszystkich 350 firm notowanych na giełdzie, prezesi-dyrektorzy generalni i inni członkowie najwyższych organów spółek z indeksu CAC 40 mogą otrzymać w tym roku łączne średnie wynagrodzenie 5,3 mln euro wobec 3,8 mln z 2020 r. i 4,8 mln euro w ostatnim roku przed pandemią.

Z kolei szefowie firm z grupy Next 80 — 80 spółek z indeksu SBF 120, które nie należą do CAC 40 — mogą spodziewać się jeszcze większej podwyżki apanaży: rady administracyjne przyznały im po 3,2 mln euro, podczas gdy w 2020 r. otrzymali po 1,9 mln, a w 2019 r. po 2,2 mln euro.

Sumy dotyczące bieżącego roku są docelowymi pakietami, które zostały przegłosowane w II kwartale przez walne zgromadzenia akcjonariuszy, składają się z trzech elementów: płacy zasadniczej, części ruchomej (premii) i długoterminowego dodatku motywacyjnego (zależnego od wyników spółki).

- Teoretycznie szefowie firm nie są pewni takich wypłat, ale w praktyce sumy, jakie otrzymują są bardzo bliskie przewidywanym — podkreśliła Bénédicte Hautefort, szefowa portalu. — Pakiety zatwierdzone na WZA wskazują na powrót zaufania w tych firmach do ich planów strategicznych — dodał Jean de Calbiac, partner kancelarii prawnej Avanty Avocats.