Myśliwiecka 6, prestiżowe Liceum Batorego, tuż obok Łazienek. Zielony dziedziniec przed budynkiem z lat 20. ubiegłego wieku. A nad nim górują dwa ohydne słupy pod bill- boardy ustawione na terenie szkoły na wielkich betonowych „łapach” przez firmę AMS.
Mają po kilkanaście metrów wysokości. Takie maszty stawia się przy autostradach. Dlaczego wyrosły w środku reprezentacyjnej części stolicy? Chodzi o to, żeby było je widać z pobliskiej Trasy Łazienkowskiej. – Obrzydlistwo – ocenia krótko Janina Swarzewska z Solca. – Jeśli masz pieniądze, w Warszawie wszystko ustawisz.
Co na to licealiści? Ci krytyczni wobec władz szkoły nazywają słupy „żyrafami z Myśliwieckiej”, ale chcą pozostać anonimowi. Problemu nie widzą tylko ci wypowiadający się pod nazwiskiem.
– Szkoła na tym zarabia, wszystko jest w porządku – ucina Michał Jankiewicz z drugiej klasy.
Kierownik administracyjny szkoły Irena Czerwińska nie chciała ujawnić „Rz”, ile placówka dostanie od firmy reklamowej ani na co zostaną wykorzystane te pieniądze.