Tojtojki jednak będą, ale już ostatni rok

Ratusz nie zgadza się na ustawienie na turystycznych szlakach stolicy kilkuset przenośnych toalet. To reakcja na nasz wczorajszy tekst, w którym opisaliśmy plany Zarządu Oczyszczania Miasta.

Publikacja: 15.01.2008 01:01

Napisaliśmy, że w piątek ZOM rozstrzygnął pierwszy z serii przetargów na dostawę 52 przenośnych sanitariatów. Latem ma ich być ponad 200.

Po naszym tekście w mieście rozpętała się burza. Wiceprezydent Jacek Wojciechowicz wezwał na dywanik szefa ZOM. Jak udało nam się ustalić, szef ZOM Tadeusz Jaszczołt tłumaczył wiceprezydentowi, że tojtojki ustawiane są na ulicach co roku. Jednak takie wyjaśnienie nie zadowoliło wiceprezydenta.

– Panowie uzgodnili, że w tym roku kabiny znowu trafią na ulice, bo taka jest potrzeba chwili. Zostaną jednak ustawione w mniej eksponowanych miejscach – mówi rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk.

Wojciechowicz chce też, by na dzisiejszym posiedzeniu zarządu miasta zapadła decyzja o szybkim rozpisaniu przetargu na budowę i obsługę kilkudziesięciu stacjonarnych szaletów. Wiceprezydent poprosił też dyrektora Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Marka Mikosa i naczelnika Wydziału Estetyki Miejskiej Tomasza Gamdzyka o szczegóły wlokącego się zamówienia na toalety.

Nie wiadomo, ile jest w stolicy czynnych szaletów. Zajmuje się nimi każda z 18 dzielnic z osobna i aż trzy miejskie spółki. Dlatego miasto chce wybrać w przetargu firmę, która przygotuje architektoniczny projekt szaletu i do przyszłych wakacji wybuduje przybytki we wskazanych przez miasto miejscach.

Uruchomienie sieci miejskich toalet przerastało dotąd władze Warszawy. W 2006 r. szwajcarska firma Geberit, zajmująca się dystrybucją urządzeń sanitarnych, proponowała ratuszowi wyremontowanie za kilkadziesiąt tysięcy złotych szaletów. W zamian za remont Szwajcarzy oczekiwali jedynie umieszczenia swojego logo przy wejściu do przybytku.

Do transakcji nie doszło – urzędnicy ówczesnego prezydenta miasta Lecha Kaczyńskiego nie potrafili wskazać, które szalety wyremontować. Przestraszyli się też kosztów utrzymywania odnowionych toalet.

Napisaliśmy, że w piątek ZOM rozstrzygnął pierwszy z serii przetargów na dostawę 52 przenośnych sanitariatów. Latem ma ich być ponad 200.

Po naszym tekście w mieście rozpętała się burza. Wiceprezydent Jacek Wojciechowicz wezwał na dywanik szefa ZOM. Jak udało nam się ustalić, szef ZOM Tadeusz Jaszczołt tłumaczył wiceprezydentowi, że tojtojki ustawiane są na ulicach co roku. Jednak takie wyjaśnienie nie zadowoliło wiceprezydenta.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!