Jerzy Semkow, który jesienią będzie obchodził 80. urodziny, to wielka indywidualność światowej dyrygentury. Od kilkunastu lat nie ma własnego zespołu, ale dyryguje gościnnie wieloma orkiestrami – na liście najsłynniejszych zespołów nie ma takiego, który by z nim nie pracował.Wybitną pozycję artysty potwierdzają jego muzyczne kreacje. Szczególnie porywające są interpretacje monumentalnych dzieł Mahlera, w których potrafi zaakcentować każdy muzyczny motyw i detal.
Tym razem na spotkanie z warszawską publicznością wybrał VI symfonię tego kompozytora. Z jego dziewięciu ukończonych za życia wielkich dzieł symfonicznych to jest stosunkowo rzadziej dziś grywane. Sam Mahler określił tę symfonię mianem tragicznej. – Jego muzyka często pełna jest głębokiej rozpaczy – mówił Semkow w jednym z wywiadów. – A Mahlerowska ironia i gorycz ma dla mnie zasadnicze znaczenie.
VI symfonia składa się z czterech części o niezwykle zagęszczonej fakturze. Trzeba zatem mistrza, który potrafi przedrzeć się przez gąszcz kompozytorskich pomysłów i przedstawić je słuchaczom tak, by dostrzegli klarowność koncepcji całego dzieła. Jerzy Semkow to potrafi.
Filharmonia Narodowa, ul. Jasna 5, tel. 022 551 71 30, 18.01, godz. 19.30, 19.01, godz. 18