Po godzinach w poniedziałek

[srodtytul] W Iluzjonie arcydzieło nie z tego świata [/srodtytul]

Ktokolwiek widział „Giuliettę i duchy” Federica Felliniego, ten nie zapomni nieziemskiej atmosfery tego filmu. Świat zjaw odgrywa w nim bowiem równie ważną rolę co przepojony mistycyzmem i szczególnym romantyzmem dzień z życia czterdziestokilkuletniej bohaterki – Giulietty Boldrini. Przesądna i po dziecinnemu naiwna kobieta mieszka w domu nad brzegiem oceanu razem z mężem, którego podejrzewa o zdradę. Niezwykłej urody sąsiadka udziela jej rad, jak przyciągnąć z powrotem niewiernego, jednak z ich egzekwowaniem Giulietta czuje się nieswojo.

Fellini w pewnym sensie „podarował” ten film ukochanej żonie Giulietcie Masinie (nie pierwszy i nie ostatni raz powierzając jej główną rolę). Trudno chyba było o dobór lepszej odtwórczyni, ponieważ Masina zawsze najlepiej wypadała w kreacjach kobiet nietuzinkowych. Film „Giulietta i duchy” otrzymał Złoty Glob w 1966 r.

[i]—Anna Kilian[/i]

Iluzjon, ul. Narbutta 50a, tel. 022 646 12 60, godz. 20.

[srodtytul] Coś, czego każdy chce na naszej wyspie [/srodtytul]

W tym roku przypada 30. rocznica śmierci Wiesława Dymnego. Postać artysty przypomni dziś zespół Piwnicy pod Baranami. – Jak trafiłem wczesną wiosną 1956 roku do Piwnicy, nie pamiętam – wspominał Dymny. – Każdy chciał wtedy coś robić. Nie za pieniądze, panowie – za darmo, za nic, nawet nie dla sławy. Po to choćby, aby wypełnić tę wiele lat trwającą pustkę. Ludzie chcieli robić wszystko, bo nagle stwierdzili, że żyją i że te dwie ręce, które mają, stworzone są do wykonywania czegoś. Nikt nie wiedział, co to jest to „coś”, czego każdy chce...

Rzeczywiście, w Piwnicy Dymny robił wszystko. Projektował scenografię i zaproszenia (m. in. pierwszą kartę wstępu), pisał piosenki (np. „Konie Apokalipsy” czy „Czarne anioły”). Był także wykonawcą swoich utworów, choć słuchu nie miał za grosz. Ale widzowie mu to wybaczali i kochali go za sposób, w jaki, „grając” na kontrabasie, wyśpiewywał pieśń o „Jacku Długonogim”. Uwielbiali też jego monologi, choćby parodię przemówień Gomułki – opowieść o „Majewskim”, który „podniósł wydajność z jednego hektara i przeniósł ją na drugi hektar”.

Te i inne słowa Dymnego zabrzmią dziś w teatrze Roma w widowisku „Na naszej wyspie” zrealizowanym przez Marka Pacułę. [i]—Katarzyna Czarnecka[/i]

Teatr Roma, ul. Nowogrodzka 49, tel. 022 628 89 98, godz. 19, bilety 105 zł.

[srodtytul]Festiwal[/srodtytul]

[b]Druga Połowa - Multikino Złote Tarasy[/b]

W ramach 24. Warszawskiego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego możemy obejrzeć szwajcarsko-belgijski film reżysera Rolando Colla. Jego bohaterami są dwaj algierscy bracia mieszkający w Brukseli i Szwajcarii. Jeden z nich jest zaangażowany w pracę dla nielegalnej organizacji podejrzanej o finansowanie terroryzmu.

Ul. Złota 59, tel. 022 201 16 10, godz. 21.

[b]Żniwa - Kinoteka[/b]

Także z okazji festiwalu – pokaz zupełnie niezwykłego filmu przekraczającego granice między gatunkami i zrealizowanego na karaibskiej wyspie/państwie Saint Lucia przez Nicolasa Jollieta – gitarzystę i sitarzystę grupy Psycho Key. Jej bohater to rastafarianin, który uprawia marihuanę i wyrusza w podróż w poszukiwaniu duchowej mądrości.

Pl. Defilad 1, tel. 022 551 70 70, godz.18.30.

[i]—kzk[/i]

[srodtytul]Muzyka[/srodtytul]

[b]Inner Terrestrials - Squot elba[/b]

Wszyscy spragnieni agresywnych i brudnych gitarowych riffów, zaangażowanych punkrockowych tekstów i piosenek, których harmonia nie przekracza trzech akordów, powinni wybrać się dziś na koncert legendarnej londyńskiej grupy Inner Terrestrials. Panowie doskonale wiedzą, jak porwać publiczność do szalonych podskoków. Polski akcent stanowić będą supportujące IT zespoły: Utopia z Olsztyna i Pogotowie Sexualne z Warszawy.

Ul. Elbląska 9/11, godz. 20, bilety 15 zł.

[b]The Spouds - Saturator[/b]

Dziś w praskim zagłębiu klubowym przy ul. 11 Listopada królować będzie gitarowe granie muzycznych konestatorów z The Spouds. Jak sami o sobie mówią, powstali jako opozycja wobec tego, co dzieje się na polskiej scenie rockowej. Uzbrojonym w przesterowane gitary i mocne bębny młodzieńcom nie podoba się mdła maniera indie rocka i studencki posmak muzyki spod znaku Happysad. Dlatego swoje utwory opierają na solidnych postpunkowych podstawach, wypełniają je szalonymi improwizacjami i mrocznym klimatem z kręgu Sonic Youth.

Ul. 11 Listopada 22, tel. 0 504 353 772, godz. 20, bilety 5 zł.

[i]—igse[/i]

[srodtytul]Teatr[/srodtytul]

[b]Bombel - Stara Prochoffnia[/b]

Monodram w wykonaniu Krzysztofa Dużyńskiego, oparty na książce Mirosława Nahacza o wiejskim filozofie i alkoholiku wygłaszającym monolog na opuszczonym przystanku autobusowym.

Ul. Boleść 2, tel. 022 635 89 64, godz. 19.

[b]Nowa Dramaturgia - TR Warszawa[/b]

„Dublin. One way” Krzysztofa Czeczota wysłuchamy w ramach cyklu promującego nową twórczość dramaturgiczną. Oprawiona muzyką nagraną na ulicach Dublina opowieść o nowej fali polskiej emigracji, wyjeżdżającej do pracy w Irlandii.