[b]Rz: Wszyscy panu gratulują, a może trzeba zapytać, dlaczego wasza przewaga nad drugą w tabeli Legią była dużo mniejsza niż w poprzednim sezonie?[/b]
Maciej Skorża: Mistrzostwo zdobyć bardzo trudno, obronić je – jeszcze trudniej. Nasi rywale się wzmocnili, Lech dokonał świetnych transferów i miał udaną rundę jesienną. Nam za to jesień się nie udała, przegraliśmy cztery spotkania, wiele zremisowaliśmy. Nie ma co ukrywać, że po odpadnięciu z europejskich pucharów zdarzyły nam się chwile zwątpienia we własne umiejętności.
[b]A były chwile zwątpienia, czy uda się obronić mistrzostwo?[/b]
Po kiepskim początku ciągle mieliśmy pod górę. Najciężej było, kiedy w osiem dni przegraliśmy ze Śląskiem i Ruchem Chorzów i z pierwszego miejsca spadliśmy na czwarte. Nigdy w Wiśle nie zdarzyło mi się przegrać dwóch spotkań z rzędu. Ciężko było też, gdy w Bełchatowie straciliśmy Pawła Brożka, który później nie mógł grać kilka tygodni z powodu kontuzji. Okazało się to okazją do wypromowania kolejnych liderów, a strzelanie goli wzięło na siebie kilku innych piłkarzy.
[b]Rzeczywiście teraz łatwiej będzie dostać się do Ligi Mistrzów niż w poprzednich latach? [/b]