Vilks stał się obiektem gróźb, jeden z przywódców al Kaidy wyznaczył nagrodę w wysokości 150 tys. dolarów za jego głowę.
W ostatni wtorek policja w Irlandii zatrzymała siedmioro radykalnych muzułmanów, którzy szykowali się do zamachu na szwedzkiego grafika.
Tego samego dnia w USA zarzut udziału w spisku przeciwko Vilksowi postawiono 46-letniej białej Amerykance Colleen LaRose (zwanej przez media Dżihad Jane). Kilka miesięcy temu odwiedziła ona region Skane, gdzie mieszka szwedzki artysta. W środę, w ramach solidarności z Vilksem i walki o wolność słowa, kilka szwedzkich gazet opublikowało karykaturę jego autorstwa.
[b]Czy pan się boi?[/b]
[b]Lars Vilks:[/b] Nie. Stoję właśnie sam na dworcu centralnym w Sztokholmie, czekam na pociąg do Göteborga. Wiem, że wiele osób mnie rozpoznaje, bo często teraz występuję w mediach.