O możliwości wycofania się ze startu w wyborach prezydenckich Marka Jurka, byłego marszałka Sejmu, a dziś lidera pozaparlamentarnej Prawicy Rzeczpospolitej w minionym tygodniu informowały niektóre media. Według nich Jurek miałby przekazać swoje poparcie kandydatowi Prawa i Sprawiedliwości.
On sam w rozmowie z "Rz" dementuje te informacje: - Nie udzielałem żadnych takich wypowiedzi dziennikarzom. Pojawiające się doniesienia medialne odbieram jako bardzo niestosowną dezinformację, zbliżoną do protestów wobec pogrzebów wobec pogrzebu - mówi "Rz" Marek Jurek.
Lider Prawicy Rzeczpospolitej dzisiaj ma spotkać się ze swoimi współpracownikami i kontynuować kampanię wyborczą. Jak mówi, chce ją prowadzić w duchu solidarności i szacunku dla innych kandydatów
- Polakom trzeba dać dobry wybór i prace trzeba podjąć na nowo.- zaznacza Jurek. I choć przyznaje, że w przyspieszonym trybie wyborczym mniejszym ugrupowaniom będzie trudno zebrać wymaganą liczbę podpisów pod poparciem dla ich kandydatów (do 6 maja 100 tys podpisów) to jednak - przynajmniej na razie - z wyborów nie zamierza się wycofywać.
- Swoją kandydaturę ogłosiłem 13 lutego i wciąż jestem kandydatem w wyborach prezydenckich. Będę jednak z uwagą obserwował co robią inni kandydaci i jakie decyzje podejmą - twierdzi Marek Jurek.