Raymond Domenech zignorował gest brazylijskiego szkoleniowca ekipy RPA i odwrócił się w stronę kamer telewizji francuskiej. Na konferencji prasowej nie chciał się z tego tłumaczyć. - Czy są inne pytania? - odpowiadał dziennikarzom, którzy kilka razy dopytywali się o niegrzeczne zachowanie wobec Carlosa Parreiry. [wyimek]Patrice Evra: "Francuzi poznają całą prawdę" o sprawie Nicolasa Anelki[/wyimek]
Na pytanie, czy część piłkarzy odmówiła gry, Domenech wyjaśnił: - Nie było odmowy, ale Eric Abidal nie mógł grać. On jeden przyszedł do mnie i powiedział: "nie czuję tego, jestem pusty, wolałbym nie grać".
Oprócz Abidala, w składzie zabrakło kilku innych czołowych piłkarzy, w tym Patrice'a Evry, kapitana drużyny francuskiej w dwóch pierwszych meczach na mundialu. W wywiadzie dla telewizji TF1 Evra przyznał, że nie zna powodów, dla których zabrakło go w składzie, i zapowiedział, że niedługo "Francuzi poznają całą prawdę" o sprawie Nicolasa Anelki.
Z piłkarzami spotkała się minister sportu Roselyne Bachelot. Nie szczędziła im przykrych słów. - Zniszczyliście marzenia kibiców. Zbrukaliście wizerunek Francji - powiedziała pani minister. Przyznała też, że z ich powodu płakała.
Francuscy fani, zgromadzeni przed telebimem w Paryżu, buczeli na swą reprezentację. Co prawda krzyczeli radośnie, gdy Florent Malouda zdobył pierwszego w turnieju gola dla Francuzów, ale cieszyli się także, gdy Yoann Gourcuff dostał czerwoną kartkę. Ten przykry zazwyczaj moment przyjęli z aplauzem. Wielu kibicowało rywalom.