„Ufamy, że dopiero wraz z umieszczeniem stałego, choćby skromnego symbolu pamięci o ofiarach smoleńskiej katastrofy harcerski krzyż zostanie przeniesiony w inne godne miejsce, lub ofiarowany z powrotem polskiej młodzieży”- napisali w piśmie skierowanym do prezydenta elekta Bronisława Komorowskiego (PO) i marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny (PO) przedstawiciele trzynastu środowisk młodzieżowych.
Pod pismem, w którym młodzi ludzie przypominają, że symboliczny krzyż, jaki pod Pałacem Prezydenckim po katastrofie smoleńskiej postawili działacze różnych organizacji harcerskich nie jest manifestacją wiary, a upamiętnieniem ofiar katastrofy podpisali się m.in. Bernard Jankowski ze „Stowarzyszenia dla Warszawy”, Hubert Kubik, prezes Fundacji Odpowiedzialność Obywatelska, Marcin Zawadka z Rady Pamięci Ofiar Zagłady, Maciej Kopka, wokalista zespołu „Skazani na Bluesa” oraz Daniem Milewski, lider organizacji „Nowe Spojrzenie”.
Sygnatariusze pisma deklarują, że po godnym upamiętnieniu ofiar katastrofy smoleńskiej sami są gotowi własnymi siłami przenieść krzyż w inne, odpowiednie dla niego miejsce.
Prezydent–elekt Bronisław Komorowski (PO) w sobotnim wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" zapowiedział przeniesienie postawionego przed Pałacem Prezydenckim krzyża upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej w inne miejsce. Jego decyzję poparła również Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO), prezydent Warszawy.