Taki zamiar wojskowi śledczy sygnalizowali na konferencji w minioną środę po spotkaniu z rodzinami ofiar katastrofy. Z informacji „Rz” wynika, że decyzja już zapadła, a prokuratorzy pracują nad dokumentem.
– Jest przygotowywany wniosek o zabezpieczenie szczątków samolotu przed wpływem warunków atmosferycznych – mówi „Rz” płk Zbigniew Rzepa, rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej w Warszawie.
Co dokładnie znajdzie się w piśmie do prokuratury rosyjskiej, nie wiadomo.
Jak zaznaczył w środę płk Ireneusz Szeląg, szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, śledczym zależy na zabezpieczeniu ocalałych fragmentów maszyny złożonych na płycie lotniska np. przez przykrycie ich namiotem. – Nie wiem, czy na tym lotnisku znajduje się hangar albo czy byłaby możliwość złożenia w nim szczątków– mówił.
„Rz” sprawdziła, w jakich warunkach składowany jest wrak Tu-154. Szczątki przewieziono do dawnej bazy remontowej na Siewiernym, położonej kilka kilometrów od miejsca tragedii. Teren otacza wysoka siatka.